Miroslav Radović - fot. turi / Legionisci.com
REKLAMA

Radović: Nie będę sprawiał kłopotów

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

"Jestem pewny, że przez najbliższe kilka czy nawet kilkanaście lat żaden klub nie straci mistrzostwa kraju w tak frajerski sposób jak my. Nie ma żadnego wytłumaczenia. Mieliśmy wszystko w swoich rękach, a jednak na końcu cieszył się Śląsk" - mówi Gazecie Wyborczej Miroslav Radović.

Serb mógł zimą odejść do Monaco, ale został przy Łazienkowskiej, bo chciał z Legią zdobyć mistrzostwo Polski. "Od sześciu lat powtarzam: zdobędę z Legią tytuł i odejdę. Znowu się nie udało, więc teraz nie będę składał żadnych obietnic. Jestem przekonany, że drugi raz takiego samego błędu nie popełnimy. Nie poczujemy się zbyt pewnie, bo zawsze będziemy pamiętać, co się wydarzyło wiosną 2012 roku" - mówi Gazecie.

Radović jako doświadczony zawodnik nie ukrywa, że miał wpływ na "szatnię" Legii. O Macieju Skorży, z którym pracował przez ostatnie dwa lata, wypowiada się w samych superlatywach. "Mieliśmy coś do powiedzenia, ale nie tworzyliśmy podziałów, nie rządziliśmy drużyną. Z trenerem Skorżą współpraca układała się znakomicie. Dziękuję mu za wszystko. Ode mnie nigdy nie usłyszycie o nim złego słowa" - mówi Radović.

Teraz w Legii trenerem ponownie został Jan Urban, ale Radović zapewnia, że nie będzie sprawiał żadnych kłopotów. "Między nami nie ma żadnych nieporozumień, wszystko zostało wyjaśnione. Gwarantuję, że nie będę sprawiał żadnych kłopotów. Trener grał w piłkę i wie, o co chodzi. Ale ja o nim złego słowa nie powiedziałem. Może oprócz tego, że wtedy miałem wrażenie, iż mi nie ufa i nie wierzy w moje możliwości" - mówi.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.