Banasik: Efir może być drugim Lewandowskim
Michał Efir trafił do Legii przed czterema laty, w wieku 16 lat. Nie musiał przechodzić testów, bo wcześniej był uważnie obserwowany przez Marka Jóźwiaka. "Grałem w reprezentacji Polski do lat 15. To właśnie po jednym z meczów kadry, chyba w Bydgoszczy, zostałem wypatrzony" - mówi Efir.
Kariera napastnika, który został wybrany najlepszym piłkarzem Młodej Ekstraklasy minionego sezonu, jest przerywana przez kontuzje. Najpierw w wieku 15 lat miał złamaną kość śródstopia. Później już w Legii, tydzień przed meczem Legii z Cracovią, w lutym 2011 roku zerwał więzadła krzyżowe. W maju 2012 roku w przedostatniej kolejce ME znów zerwał więzadła krzyżowe. Uszkodził to samo kolano, dokładnie w tym samym miejscu. "Chyba mam pecha, ale nie załamuję się. Wychodzę z założenia, że jeszcze nie nastał mój czas" - tłumaczy Warszawa.sport.pl swój przypadek.
Efir miał już okazję zadebiutować w ekstraklasie w meczu z Lechem Poznań. Został także zgłoszony do rozgrywek Ligi Europy. Po ostatniej kontuzji Efir do gry gotowy będzie najwcześniej w grudniu. Jego trenerzy uważają, że gdyby nie kontuzje, miałby szanse dorównać Robertowi Lewandowskiemu. "Michał grał w Młodej Legii razem z Rafałem Wolskim, który teraz jest już w pierwszej w drużynie. Mogę powiedzieć, że Efir swego czasu prezentował się nawet lepiej od Wolskiego. Szkoda tylko, że zdrowie mu nie dopisuje, bo ma bardzo duże umiejętności. To może być drugi Robert Lewandowski" - mówi Gazecie trener Młodej Legii Dariusz Banasik.