REKLAMA

Urban: Rozumiem kibiców, ale budżet musi być zbilansowany

Bodziach, źródło: eurosport.onet.pl - Wiadomość archiwalna

Jan Urban liczył, że przed sezonem Legia zostanie wzmocniona jeszcze jednym napastnikiem, ale tak się nie stało. Obecnie nie szuka piłkarzy do ataku w Młodej Legii, bo Dariusz Banasik, trener tej drużyny sam narzeka na brak napastników. "Na dziś nie widzę tam kandydatów do pierwszej drużyny. Czekamy, aż do zdrowia wróci Michał Efir. Być może w jakimś stopniu on rozwiąże mój problem, ale nie mam jeszcze wyrobionego zdania na temat tego zawodnika, bo nie pracowaliśmy razem.
Choć wiem, że wcześniej pokazał się już z dobrej strony. Nie zapominajmy też o Rafale Wolskim. Gdyby był do mojej dyspozycji, w linii ataku mielibyśmy większe pole manewru" - mówi Jan Urban w rozmowie z Onet.pl.

Szkoleniowiec Legii zdaje sobie sprawę z faktu, że część wypromowanych przez niego zawodników zostanie sprzedana do innych klubów, by zbilansować koszty funkcjonowania klubu. "Mamy nowy stadion, którego utrzymanie sporo kosztuje. Żeby zapełnić ten stadion kibicami musimy mieć mocną kadrę i, jak na polskie warunki, płacić wysokie kontrakty. Gdy wpływy z biletów i z telewizji nie wystarczają, trzeba kogoś sprzedać. To naturalne, nie tylko w piłce nożnej, ale w każdej firmie. Budżet musi być zbilansowany. Rozumiem kibiców, którzy chcą by Legia miała jak najmocniejszą kadrę, ale gdy się nie myśli o budżecie, można skończyć jak Glasgow Rangers. W Hiszpanii też jest kilka przypadków, że kluby przeszły pod zarząd komisaryczny. To czasy kryzysu. Ludzie nie myślą, co będzie z piłką nożną. Ludzie myślą, czy będą mieli pracę" - mówi w rozmowie z eurosport.onet.pl.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.