Młodzież: mecze niedzielne

W obu rozegranych dziś meczach drużyn młodzieżowych legioniści wygrali bez straty gola. Juniorzy starsi w składzie uzupełnionym kilkoma graczami z szerokiego składu Młodej Legii wygrali 4-0 ze Świtem Warszawa (po golach: Kalinkowskiego, Araka, Ciepielewskiego i Rosińskiego), choć mogli i powinni odnieść zwycięstwo w wyższym rozmiarze. Dużo ciekawszy był mecz poranny, w którym Młode Wilki 2000 pokonały 2-0 Szkołę Futbolu Wilanów po golach Neumana i Goljasza.

Świt Warszawa 94 0-4 (0-2) Legia 94/5 - Zdjęcia z meczu
Gole:
0-1 11 min. Bartłomiej Kalinkowski b.a. (z dystansu)
0-2 30 min. Jakub Arak (as. Robert Śmigielski)
0-3 54 min. Maciej Ciepielewski (as Rafał Parobczyk)
0-4 88 min. Daniel Rosiński (as. Jan Grzesik)

Strzały (celne): Świt 1 (0) - Legia 20 (9)

Legia: Haluch - Turzyniecki, Dankowski (46' Fabiszewski), Zawal, Rozmus - Bojek (46' Grzesik), Kalinkowski, Śmigielski (66' Janusiewicz), Parobczyk, Ciepielewski (60' Antas) - Arak (46' Rosiński) oraz (ng) Smyłek, Piórkowski

Bardzo pewne zwycięstwo juniorów starszych, którzy dali gospodarzom oddać tylko jeden strzał - lob z 40 metrów wylądował jednak na poprzeczce. Mimo kontroli w defensywie i utrzymywania się przy piłce bardzo długimi okresami, w poczynaniach ofensywnych Legii brakowało nieco kreatywności i zmiany tempa. Prowadzenie dla Młodych Wilków zdobył uderzeniem z daleka Bartek Kalinkowski, zaś wynik do przerwy ustalił Jakub Arak, po akcji Kalinkowskiego i Roberta Śmigielskiego, zdobywając swoją 11. bramkę w sezonie. Arak i Kamil Rozmus byli również bliscy zdobycia gola głową.

Po przerwie obraz gry nie uległ zasadniczej zmianie - legioniści wymieniali dziesiątki podań, ale długo niewiele z nich wynikało, za wyjątkiem kilku groźnych akcji lewy skrzydłem. Po jednej z nich podanie Rafała Parobczyka na gola zamienił Maciej Ciepielewski. Następnie doskonałych okazji sam na sam nie wykorzystali: Łukasz Turzyniecki (który posłał futbolówkę nad poprzeczką), i Parobczyk, który po ładnej zespołowej akcji zagrał zbyt nonszalancko, pudłując z 3 metrów... piętą. Kolejnych dogodnych okazji nie wykorzystali Kalinkowski i Sebastian Antas, aż w końcu ofensywny rajd Jana Grzesika i wrzutkę z ostrego kąta zamknął z odległości pół metra od bramki Daniel Rosiński. Legia z 27 punktami (bramki: 49-5) prowadzi w tabeli przed Beniaminkiem Radom, Piasecznem, Varsovią i mającą mecz zaległy Polonią.

Legia 00 2-0 (2-0) S.F. Wilanów 00 - Zdjęcia z meczu
Gole:
1-0 14 min. Mikołaj Neuman (as. Daniel Cichocki)
2-0 27 min. Piotr Goljasz (as. Mikołaj Neuman)

Strzały I+II połowa (celne): Legia 7+15 (2+11) - SF Wilanów 8+4 (5+2)

Legia: Białoruski - N. Zawistowski, Borychowski, Cichocki (54' Gładysz) - M. Zawistowski (20' Struzik, 36' Kisielewicz, 57' Blok), Zaborowski (22' Goljasz, 48' Zieliński), Barzyc, Kucharek - Neuman oraz (ng) Warszawski

Mecz z zajmującą w ostatnich 2 sezonach czołowe miejsca w lidze drużyną z Wilanowa zapowiadał się ciekawie i szybko okazało się, że nie będzie dla podopiecznych Piotra Kobiereckiego łatwą przeprawą. Wprawdzie mecz rozpoczął się od bardzo ładnego uderzenia z dystansu Antka Zaborowskiego, które o centymetry minęło spojenie, ale w odpowiedzi to Mikołaj Czaplicki był bliski zdobycia gola, gdy po jego strzale piłka odbiła się rykoszetem, omal nie myląc Filipa Białoruskiego, a dystansu mocno strzelił Mateusz Szubert. Odpowiedź Legii była zabójcza - z pozoru straconą piłkę odzyskał odważnym wejściem Daniel Cichocki, odegrał do tyłu do Mikołaja Neumana, który mocnym uderzeniem z "fałsza" ulokował futbolówkę w okienku bramki SFW. Napastnik Legii mógł jeszcze podwyższyć wynik chwilę potem, ale strzelił obok bramki. Kolejne minuty należały do zespołu gości, który podjął próbę odrobienia strat i za sprawą Kacpra Sikory i Oliviera Aleksandra niepokoił Białoruskiego mocnymi uderzeniami zza pola karnego. Po 10 minutach legioniści odzyskali nieco rezon. Wprawdzie wychodzącego na czystą pozycję Kacpra Kucharka powstrzymał zupełnie niespodziewanie ...arbiter, choć do spalonego brakowało blisko 2 metrów, za to kolejna próba Młodych Wilków zakończyła się golem, po akcji Neumana i Piotra Goljasza (którego pozycję spaloną, jak się wydaje-słusznie, sygnalizowali obrońcy SF), który podwyższył na 2-0. Po zaciętej pierwszej połowie prowadzili zatem legioniści.

Reprymenda trenera Kobiereckiego w przerwie, podziałała na gospodarzy mobilizująco, bo w drugiej odsłonie legioniści długimi okresami przejmowali inicjatywę i oddawali dużo strzałów, zwłaszcza (aż pięciokrotnie) za sprawą dużo aktywniejszego Pawła Barzyca, jak i Neumana oraz Kacpra Kucharka. W jednej z sytuacji centymetrów zabrakło do opanowania piłki Michałowi Struzikowi. Najgroźniejszą okazję goście stworzyli w 44. minucie, gdy nieobstawiony Czaplicki przestrzelił minimalnie z narożnika pola karnego. Minimalnie niecelnie główkowali z bliska Piotr Goljasz i Krystian Kisielewicz; ten ostatni mógł również po odbiorze i rajdzie zaliczyć asystę, jednak potknął się podając i piłkę przechwycił Ojrzeński. Dwa razy zza pola karnego strzelił Nikodem Zawistowski, bez efektu bramkowego, goście zaś nie zdołali zaskoczyć Białoruskiego strzałem z rzutu wolnego. W końcówce tuż nad bramką uderzył Kisielewicz, zaś sytuacji sam na sam z bramkarzem SFW nie wykorzystał Neuman. Ostatecznie zasłużone zwycięstwo odnieśli legioniści, choć co ciekawe gole strzelali w tej części gry, którą w znacznie mniejszym stopniu mieli pod kontrolą. Po przerwie wilanowianie mieli dużo bardziej utrudnione przedarcie się środkiem pola, skutkiem czego ich najgroźniejsza tego dnia broń, uderzenia z dystansu, została w tej części gry zneutralizowana.

W tabeli prowadzi z kompletem 27 "oczek" Kosa Konstancin (aktualny wicemistrz Warszawy), o 2 punkty przed Legią i 7 przed KS Piaseczno. W ostatnich 2 kolejkach zespół z Konstancina zagra z Polonią i Legią. Legioniści za tydzień zagrają z ostatnim w tabeli Świtem Nowy Dwór.