Statystyki meczu z Ruchem

Legia Warszawa zmiażdżyła Ruch Chorzów i zasłużenie zdobyła trzy punkty oraz zapewniła sobie miano mistrza jesieni. Chorzowianie byli przy Łazienkowskiej bezradni. Przygniatającą przewagę legionistów potwierdzają meczowe statystyki, które prezentujemy poniżej.

W niedzielny wieczór legioniści urządzili sobie kanonadę, której celem była bramka Ruchu Chorzów. W kierunku bramkarza chorzowian Michala Peskovicia piłka zmierzała aż 18 razy. Dziesięć strzałów piłkarze Legii oddali w drugiej części meczu. Aż 11 z wszystkich uderzeń zmierzało w światło bramki. Dla porównania goście oddali zaledwie trzy strzały na bramkę Dusana Kuciaka. Co więcej w pierwszej połowie piłka ani razu nie zmierzała w kierunku braki słowackiego bramkarza Legii.

Najaktywniejszy pod bramką rywali był bohater niedzielnego meczu, czyli Jakub Kosecki. "Kosa" aż sześć razy próbował pokonać Michala Peskovicia. Cztery razy szczęścia próbował Danijel Ljuboja.

Legioniści dominowali w sytuacjach bramkowych, a goście w ostrej grze. 19 razy sędzia przerywał grę po faulach chorzowian. "Wojskowi" na swym koncie zapisali 12 przewinień. Obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę.

Wśród legionistów najczęściej przepisy przekraczali Artur Jędrzejczyk i Inaki Astiz. Każdy z nich zanotował po trzy faule. Astiz nie dotrwał też do końca meczu i opuścił boisko z czerwoną kartką.

Na celowniku rwali najczęściej znajdował się Artur Jędrzejczyk. "Jędza" w nieprzepisowy sposób powstrzymywany był pięć razy. Goście nie radzili sobie także z Danijelem Ljuboją i cztery razy uciekali się do faulowania go.

50 odbiorów i 55 strat zanotowali w niedzielny wieczór legioniści. W klasyfikacji odbiorów dominuje trio w składzie Inaki Astiz, Artur Jędrzejczyk i Daniel Łukasik. Każdy z nich przerwał po dziewięć akcji rywali.

W klasyfikacji strat na czele znów serbski duet. Tym razem Miroslav Radović tracił piłkę 12 razy, a Daniejl Ljuboja 11.