Dominik Furman - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Furman: Gram w drużynie najbliższej mojemu sercu

Bodziach, źródło: Sport - Wiadomość archiwalna

"Zadebiutowałem w reprezentacji Polski. Nie ukrywam, że spełniło się moje marzenie. Następne to tytuł mistrza Polski z Legią. Jesteśmy na dobrej drodze, ale dobrze wiem, że druga część sezonu będzie o wiele trudniejsza" - mówi w rozmowie ze Sportem Dominik Furman, który w tym miesiącu przystąpi do egzaminu na prawo jazdy.

W grudniu legionista zadebiutował w meczu reprezentacji Polski z Macedonią. "Rok zakończył się dla mnie wspaniale i to na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Swojej gry nie lubię oceniać. Ale na pewno... do poprawki strzały z dystansu" - ocenia pomocnik Legii.

Furman lubi strzelać z dystansu i jak przekonuje, jego ulubiona pozycja na boisku to ustawienie za ofensywnym pomocnikiem. "Ambitny zawodnik nie patrzy na to, gdzie ustawi go trener. Chce przede wszystkim grać i być pożytecznym dla drużyny. Gdyby kazano mi biegać na prawej obronie, też byłbym szczęśliwy, choć oczywiście nie wypadłbym pewnie tak dobrze jak w środku pola. Najlepiej czuję się operując za ofensywnym pomocnikiem, ale z inklinacjami do gry konstruktywnej. Zresztą, w drugiej linii taka tendencja to dzisiaj na świecie norma..." - mówi Sportowi.

Legionista nie chce komentować wysokości swoich zarobków, chociaż media już kilka razy pisały o tym, że Furman z pensją 5 tysięcy złotych miesięcznie jest jednym z najgorzej zarabiających graczy Legii. "Mój obecny kontrakt wygasa za trzy lata i w tej chwili liczy się dla mnie przede wszystkim to, że gram w drużynie, która jest najbliższa mojemu sercu. Legia to jedyny klub w Polsce, gdzie zawsze będę czuł się jak w domu..." - odpowiada.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.