Pisz: Bełchatów wcale nie jest skazany na pożarcie
Leszek Pisz przed dzisiejszym meczem przestrzega - GKS Bełchatów wcale nie jest skazany na pożarcie i nie musi przegrać. "Ta drużyna już nie raz pokazywała, że na Łazienkowskiej jest w stanie sprawić niespodzianką. A jeśli o samą Legię chodzi, to mecz w Kielcach potwierdził, że w tej lidze nie można nikomu odpuszczać. Że nie da się wygrać spotkania, grając na 90 procent swoich możliwości" - mówi w rozmowie z Weszło.
Były pomocnik Legii przekonuje, że ciągłe pisanie i mówienie w połowie sezonu, że Legia będzie w tym roku mistrzem Polski może drużynie zaszkodzić. "Poprzedni sezon, kiedy tytuł można było mieć już cztery kolejki przed końcem, pokazał, że jeśli sprawa nie jest przesądzona, nie ma co przedwcześnie świętować. To dobra nauczka" - mówi Pisz.
Legia przeciwko GKS-owi wystąpi osłabiona brakiem kilku kontuzjowanych zawodników, a kolejnych trzech nie zagra z powodu nadmiaru kartek. To jednak zdaniem Pisza nie powinno stanowić problemu. "Legia ma w tej chwili taką ławkę, że ktokolwiek z niej wstaje, nie zaniża poziomu. Każdy, kto jest w tej drużynie, może wejść na boisko i rozegrać dobry mecz" - przekonuje.