Transparent na meczu koszykarzy - fot. Hagi / Legionisci.com
REKLAMA

Relacja z trybun: Boże chroń fanatyków (+ doping)

Bodziach, vid. Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Podczas pierwszego meczu play-off koszykarze Legii jak zwykle mogli liczyć na wspaniały doping kibiców. Nie da się ukryć, że najlepsi kibole w kraju liczą na awans do I ligi. A z takim wsparciem trybun to tylko kwestia czasu! Legioniści stanęli na wysokości zadania i zawodnicy z Rzeszowa od samego początku wyszli na parkiet jakby przestraszeni.
Niby 2 tygodnie temu grali mecz w tej samej hali, przy głośnym dopingu fanatyków z Łazienkowskiej, ale jednak po raz drugi nie wytrzymali ciśnienia.

Doping rozpoczął się już kilka minut przed godziną "zero". Po kilku okrzykach odśpiewaliśmy "Sen o Warszawie", a później, gdy już koszykarze byli na parkiecie, miała miejsce minuta ciszy poświęcona Władysławowi Stachurskiemu i kibicom Lechii Gdańsk, którzy zginęli w wypadku, wracając z wyjazdowego meczu swojego klubu.

Przez cały mecz w hali wisiał transparent z hasłem znanym z legijnej oprawy z meczu z FC Den Haag - "Boże chroń fanatyków". Obok niego zawisło płótno "Lechia Gdańsk trzymajcie się". Nasz doping stał na wysokim poziomie. "Szczęściarz" z "Bobiczem" dawali z siebie wszystko, zaszczepiając fanatyzm kibicom zebranym na trybunach. Szczególnie dobrze wychodziło "Legia kosz allez allez" oraz "Szkoła, praca, dziewczyna, rodzina...". A nie od dziś wiadomo, że gdy gra nasz klub, te schodzą na dalszy plan.

Można nawet powiedzieć, że jak gra Legia na Bemowie, na bank będzie super atmosfera. Nikt się nie oszczędza. Zawodnicy na parkiecie walczą na całego, my robimy swoje na trybunie. I tak właśnie ma być!

fot. Hagi / Legionisci.com

Na osobny akapit zasługuje doping kibiców w ostatniej kwarcie. Wtedy na gniazdo wszedł "Staruch". Nasz gniazdowy postanowił raz jeszcze, konkretnie, przećwiczyć z kibicami nowe pieśni. Trzeba przyznać, że w porównaniu do ostatniego meczu przy Łazienkowskiej, "Od kołyski, aż po grób..." brzmiało o wiele bardziej melodyjnie. O to właśnie chodzi - nie tylko o wykrzyczenie tych kilkunastu słów, ale i o melodyjne ich wykonanie. Podobnie było z pieśnią "Niepokonane miasto, niepokonany klub, Tysiące fanów twych, zwycięstwa pragną dziś, Więc zaśpiewajmy znów...", która tym samym zaliczyła debiut na meczu naszej drużyny. Wychodziło kozacko! "Młyn" starał się zaangażować do wspólnego wysiłku także kibiców z drugiej strony hali. Miejmy nadzieję, że pod tym względem na kolejnych meczach będzie zdecydowanie lepiej, gdy druga strona lepiej pozna teksty i melodię.

Po kolejnym wygranym przez naszą drużynę meczu kibice zaśpiewali z koszykarzami "Warszawę", po czym zachęcali ich do wspólnego śpiewania jednej z nowych pieśni w naszym repertuarze.

Kolejny mecz nasi koszykarze zagrają w najbliższą środę w Rzeszowie. Jeśli wygrają, awansują do półfinału o I ligę - pierwszy mecz 6 lub 7 kwietnia w Piasecznie lub Warce, mecz na Bemowie 10/11 kwietnia. W przypadku porażki w Rzeszowie, której oczywiście nie bierzemy pod uwagę, decydujący mecz o awansie do półfinału odbędzie się 3 lub 4 kwietnia w naszej hali na Bemowie. Wspieramy sekcje do końca sezonu i miejmy nadzieję, pod koniec kwietnia będziemy świętować awans do I ligi.

Fotoreportaż z meczu - 72 zdjęcia Mishki
Fotoreportaż z meczu - 36 zdjęć Hagiego

Nawrot: Mamy najlepszych kibiców i to fakt, a nie przechwałki!

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.