Bartosz Bereszyński po meczu z Polonią - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Powiedzieli po meczu z Polonią

Turi, Woytek, Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Dominik Furman: To my dyktowaliśmy dzisiaj warunki na boisku. Teraz już wiemy, że Polonia strzeliła gola ze spalonego, dlatego trochę szkoda tego dramatu w końcówce. Derby to derby, nas cieszą trzy punkty i to, iż odskoczyliśmy kolejnemu rywalowi w walce o mistrza. Nasza drużyna zasłużyła na zwycięstwo. Przy drugim trafieniu szczególne brawa należą się Ivicy, który posłał bardzo dobrą piłkę.

Daniel Łukasik: To jest moje pierwsze zwycięstwo przy Konwiktorskiej w dorosłej karierze. Na pewno cieszy, że utrzymujemy passę zwycięstw. Po bramce może się trochę cofnęliśmy, ale mimo to Danijel Ljuboja doszedł do stuprocentowej sytuacji. Każde ustawienie ma swoje plusy i minusy. Kiedy graliśmy bardziej defensywnie, chcieliśmy wykorzystać szybkość Kuby Koseckiego. Gdy straciliśmy gola, wiedziałem, że i tak zdobędziemy bramkę na 2-1. Polonia od początku sezonu skupia się głównie na obronie. Cieszy, że mimo to potrafiliśmy znaleźć na to receptę.

Tomasz Jodłowiec: Można powiedzieć, że Polonia ma teraz głównie problemy inne niż piłkarskie. W tym klubie jest dużo ciekawych zawodników. Wiadomo jednak, że z biegiem czasu będzie ich coraz mniej. Nasi rywali stworzyli sobie dzisiaj na początku tylko jedną groźną sytuację. Potem w pełni kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Polonia głównie skupiła się na walce i przy dużym szczęściu udało jej się wyrównać. Najważniejsze, że mimo to nie straciliśmy wiary i zdobyliśmy zwycięską bramkę.

Bartosz Bereszyński: W pewnym momencie zabrakło nam koncentracji. Nie możemy dopuszczać do takich sytuacji, jak przy stracie gola. Na prawej obronie czuję się coraz lepiej i pewniej. Cieszę się, że przełamaliśmy złą serię. Legia nie wygrała derbów przy Konwiktorskiej od siedmiu lat. Radość ze zwycięstwa nie może jednak trwać długo, bo powoli musimy myśleć o kolejnym rywalu. Nie możemy pozwolić sobie teraz na żadne błędy. Walczymy z całych sił, żeby w tym roku zdobyć upragnione mistrzostwo.

Inaki Astiz: Myślę, że to był dobry mecz. Przez pierwsze kilkanaście minut kontrolowaliśmy spotkanie i udało nam się stworzyć kilka dogodnych sytuacji. Druga połowa także zaczęła się po naszej myśli. Utrzymywaliśmy się przy piłce i udało nam się zdobyć bramkę. Szkoda, że z biegiem czasu nie podwyższyliśmy prowadzenia, bo grałoby nam się wtedy dużo łatwiej. Zasłużyliśmy na wygraną, bo byliśmy lepszym zespołem. Ważne są trzy punkty i teraz z optymizmem patrzymy w przyszłość. Dzięki temu święta będą dla nas spokojniejsze.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.