Pod lupą LL! - Marko Suler
Marko Suler w barwach Legii występuje niezbyt często. W pierwszym meczu finału rozgrywek o Puchar Polski Jan Urban postawił jednak na Słoweńca. Również z ligowym spotkaniu z Lechią Gdańsk Suler pojawił się na boisku od pierwszego gwizdka sędziego. Lupa LL! obserwowała jak 30-letni defensor sobie poradził.
Mecz z Lechią był dopiero piątym ligowym występem Słoweńca w barwach Legii. Ostatni raz Suler w lidze zagrał w listopadzie 2012 r., gdy "wojskowi" przegrali 1-2 z Jagiellonią Białystok. W niedzielne popołudnie Suler nie miał zbyt wielu okazji do pokazania swoich umiejętności w defensywie. Rywale tylko sporadycznie zagrażali bowiem bramce strzeżonej przez Dusana Kuciaka.
Najgroźniejszą okazję do zdobycia gola podopieczni Bogusława Kaczmarka mieli w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. W dobrej sytuacji znalazł się wówczas Mateusz Machaj. Odważna interwencja wślizgiem Sulera zażegnała jednak niebezpieczeństwo. W innych sytuacjach Słoweniec również zachowywał się poprawnie, choć potwierdzić trzeba, że rywale nie zmuszali legionistów do zbyt dużego wysiłku w defensywie.
W ofensywie Suler miał więcej okazji do wykazania się umiejętnościami. Na uwagę zasługują dwie sytuacje. W 72. minucie Suler dobrze dośrodkowywał do Michała Kucharczyka, ale ten nie potrafił oddać strzału. W 81. minucie Słoweniec usiłował z rzutu wolnego uruchomić Danijela Ljuboję. Tym razem zagrał jednak niecelnie.
Choć po meczu z Lechią trudno mieć większe zastrzeżenia do gry Sulera, to porównując lewe skrzydło Legii z prawym, przyznać trzeba, że prawa flanka wypadła zdecydowanie lepiej.
Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Marko Sulera (w nawiasie pierwsza + druga połowa).
Marko SulerCzas gry: 90 minut
Kontakty z piłką: 62 (30+32)
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 48 (26+22)
Podania niecelne: 4 (1+3)
Faulował: 0
Faulowany: 4 (0+4)
Odbiory piłki: 8 (5+3)
Straty piłki: 4 (1+3)
fot. Woytek / Legionisci.com
