Statystyki meczu z Jagiellonią

W Białymstoku Legia pokazała, że nie ma zamiaru zrezygnować z walki o mistrzostwo Polski. Legioniści pewnie pokonali miejscową Jagiellonię i wrócili na fotel lidera rozgrywek. Meczowe statystyki pokazują, że podczas spotkania z "Jagą" inny wynik niż wygrana podopiecznych Jana Urbana nie wchodził w grę.

"Wojskowi" dominowali nad rywalami w niemal każdym elemencie gry. Jest to dobrze widoczne w statystyce strzałów. Przez 90 minut meczu legioniści uderzali 15 razy na bramkę gospodarzy. Aż dziewięć razy piłka zmierzała w światło bramki. Bardziej aktywni piłkarze Legii byli w pierwszej połowie. W jej trakcie oddali aż 10 strzałów. Gracze "Jagi" na bramkę Dusana Kuciaka strzelali sześć razy. Tylko jedno uderzenie było celne.

Aż czterech piłkarzy Legii strzelało po trzy razy. Co ciekawe tylko jeden z nich - Wladimer Dwaliszwili - wpisał się na listę strzelców. Michał Kucharczyk i Tomasz Jodłowiec do zdobycia bramki potrzebowali po jednym strzale.

Legioniści dominowali także w klasyfikacji fauli. Podopieczni Jana Urbana szczególnie twardo grali w pierwszej części spotkania. Łącznie "wojskowi" zaliczyli 17 fauli. Rywale przepisy przekroczyli 11 razy, ale i tak sprokurowali dwa rzuty karne.

Wśród legionistów najczęściej przepisy przekraczał Artur Jędrzejczyk, który zanotował 4 faule. O jedno przewinienie mniej zapisał na swoim koncie jego kolega z linii defensywy - Jakub Wawrzyniak.

Na celowniku rywali najczęściej znajdował się Marek Saganowski. Po jednym z fauli na "Saganie" sędzia podyktował rzut karny dla Legii. Ośmiu legionistów powstrzymywanych było w nieprzepisowy sposób po razie.

50 odbiorów i 42 straty zanotowali w Białymstoku legioniści. Świetny mecz rozegrał Daniel Łukasik. "Miłek" rządził w środku pola i przerwał 13 akcji rywali. Często akcje rywali przerywali Tomasz Jodłowiec i Artur Jędrzejczyk.

W klasyfikacji strat przewodzi Wladimer Dwaliszwili. W sobotnim meczu Gruzin często tracił piłkę i dopiero po strzelonym golu zaczął grać pewniej.