Podsumowanie sezonu: Patryk Nowerski

Patryk Nowerski to trzeci, i ostatni zawodnik Legii, który w minionym sezonie zagrał przeszło 500 minut. Popularny "Topór" nie tylko grał najwięcej ze wszystkich legionistów, ale i okazał się największym wzmocnieniem naszego zespołu. Nic dziwnego, że wiele fanek na mecze przychodziło głównie dla niego. Trzeba szczerze przyznać, że początkowo... nic tego nie zapowiadało.

Trzeba jednak pamiętać, że Nowerski przed przyjściem do Legii miał rok przerwy, a w obecnych rozgrywkach rozkręcał się z meczu na mecz. "Topór" był najlepiej zbierającym zawodnikiem naszej drużyny zarówno w ataku (69), jak i obronie (133), najlepiej także blokował (35). Rywale mieli olbrzymie problemy z zatrzymaniem naszego wysokiego zawodnika (grał na pozycjach 4 i 5), który coraz lepiej ustawiał się pod koszem.

Nowerski oprócz tego, że grał efektywnie, często decydował się na efektowne kończenie akcji wsadami. Legendą obrosły także jego "czapy", które zazwyczaj odbierały przeciwnikom chęć do dalszych wejść pod kosz Legii. "Topór" najczęściej punktował spod kosza, ale nie unikał także rzutów z półdystansu. Pod tym względem miał jedną z najlepszych skuteczności w drużynie - 52,7% za 2 punkty. Zdecydowanie gorzej szło mu wykonywanie osobistych. W całych rozgrywkach spudłował aż 21 rzutów na 36 prób. Zdecydowanie za dużo.

"Topór" swój rekord zbiórek w jednym meczu zaliczył w spotkaniu z Politechniką Rzeszowską, kiedy zebrał 15 piłek. Pod względem bloków, najwięcej - aż 5 zaliczył ich w spotkaniu z Wisłą na Kole. W tym właśnie meczu zanotował swój najlepszy wynik pod względem zdobytych punktów - 12. To także element, który przydałoby się poprawić. Nowerskiego bez dwóch zdań stać na "dawanie" drużynie zdecydowanie większej liczby punktów w każdym meczu.

Zdecydowanie najsłabiej, podobnie jak cały zespół, prezentował się w sezonie zasadniczym w Rzeszowie. Mimo, że Legia przegrała oba finałowe w Jaworznie, Nowerski prezentował się w nich - przynajmniej na tle drużyny - całkiem przyzwoicie. W ostatnim, decydującym o awansie spotkaniu zaliczył 14 zbiórek (6 w ataku), 2 bloki, 3 przechwyty o dołożył 9 punktów przy niezłej skuteczności z gry.

W minionym sezonie kilka razy miał problemy z liczbą przewinień, przez co 5 razy przedwcześnie musiał opuścić parkiet. W całym sezonie tylko raz zagrał poniżej 10 minut. W Warce na parkiecie przebywał tylko 8:39 min. i... Legia przegrała bardzo wysoko. W kluczowych meczach sezonu grał już niemal 30 minut i był jednym z najlepszych zawodników naszej drużyny na placu gry. Mamy nadzieję, że "Topór" zostanie w Legii na kolejne rozgrywki, bo pokazał, że ma charakter i umiejętności do gry na wysokim poziomie.

Liczba meczów: 26
Punkty: 136
Asysty: 16
Przechwyty: 25
Straty: 41
Faule: 86
Bloki: 37
Zbiórki (atak/obrona/suma): 74/140/214
Skuteczność za 2 punkty: 60/115
Skuteczność za 3 punkty: 0/0
Skuteczność za 1 punkt: 16/38
Czas gry: 619:59

fot. Legionisci.com