Wladimer Dwaliszwili i Miroslav Radović walczą o piłkę - fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com
REKLAMA

Łukasik zszedł z treningu. Taktyka przed sparingiem

Małgorzata Chłopaś, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Po południu Legia rozegra pierwszy sparing podczas zgrupowania w Austrii. Jej rywalem będzie słowacka Żilina. Poranne środowe zajęcia zostały w całości poświęcone przygotowaniom do tego spotkania. Legioniści ćwiczyli ustawienie na boisku, druga część treningu została przeznaczona na stałe fragmenty gry.

Fotoreportaż z treningu - 28 zdjęć

Do tego momentu nie doczekał niestety Daniel Łukasik, który po rozgrzewce z grymasem bólu na twarzy zszedł na bok. - Boli mnie noga - powiedział doktorowi Tabiszewskiemu, wskazując na okolice biodra. "Miłek" już wcześniej borykał się z problemami zdrowotnymi - po jednym z treningów doznał urazu więzadła i w Austrii ćwiczył ze specjalnym plastrem na nodze. Tym razem sam zawodnik podejrzewa uraz mięśniowy, ale na diagnozę będzie musiał jeszcze poczekać. Na pewno czeka go kilkudniowa przerwa w treningach. Smutny zawodnik został odwieziony do hotelu, gdzie miał się nim zająć masażysta.

fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com

Reszta drużyny po rozgrzewce przystąpiła do gry w dziadka. Ambitna walka trwała we wszystkich podgrupach, jednak najciekawiej działo się w tzw. drużynie seniorskiej, z "Wawrzynem", "Saganem", Jankiem Golem, "Rado", Wlado Dwaliszwilim oraz Marko Sulerem. Nikt nie odstawiał nogi, a w powietrzu fruwały wręcz kępki trawy.

Po dziadku legioniści rozegrali gierkę taktyczną na całej szerokości boiska. Wszystkie zagrania obserwował oczywiście Jan Urban, który w odpowiednich momentach przerywał grę i tłumaczył jak powinna być rozegrana dana akcja. Podczas jednego z rajdów Michał Żyro skutecznie przerwał akcję Bartosza Bereszyńskiego. Poturbowany "Bereś" jeszcze jakiś czas zbierał się z murawy, a Urban próbował uświadomić mu, że w pojedynku biegowym z tak postawnym, silnym i szybkim piłkarzem jak Żyro, nie może bazować tylko na walce siłowej i musi zastosować sprytne zagranie zwodem. - Panowie, gramy piłką, nie prowadzimy piłki za długo, chcemy grać szybko, tak piłkę prowadzi się teraz tylko w oldboyach - ponaglał zawodników Urban.

Na koniec zawodnicy pod okiem Kibu zabrali się do pracy nad stałymi fragmentami gry - rzutami rożnymi i wolnymi. Piłkę wrzucał w pole Dominik Furman, któremu szło całkiem nieźle, choć kilka razy musiał powtarzać dośrodkowania. Wszystko trwało dość długo, bo Kibu skrupulatnie tłumaczył każdej linii zadania. Większość piłek padło łupem obrońców, ale raz świetnie głową uderzył Marek Saganowski. Tak czy owak nad tym elementem gracze ofensywni muszą jeszcze pracować.

Fotoreportaż z treningu - 28 zdjęć

fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com
fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.