fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Anglia 2-0 Polska

Tomek Janus, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Polska przegrała 0-2 z Anglią w ostatnim meczu eliminacji do mistrzostw świata, które w 2014 r. odbędą się w Brazylii. Biało-czerwoni zakończyli eliminacje na 4. miejscu w grupie z 13 punktami na koncie. Awans do przyszłorocznej imprezy zapewnili sobie Anglicy. W barażach zagra zaś reprezentacja Ukrainy, która wygrała 8-0 z San Marino.

Zaskoczeniem w wyjściowym składzie Polski był brak Artura Boruca, który z powodu kontuzji nie mógł zagrać. Jego miejsce zajął Wojciech Szczęsny. W 7. minucie dobrą akcję zaczął Robert Lewandowski. Napastnik Polski okazał się wówczas sprytniejszy w środku pola niż Steven Gerrard i rozpoczął kontrę. Niestety "Lewy" zbyt długo zastanawiał się, co zrobić z piłką i źle podał do Jakuba Błaszczykowskiego. W odpowiedzi zaatakowali gospodarze i niewiele zabrakło, by piłkę do własnej bramki skierował Artur Jędrzejczyk.

Kolejne kilkadziesiąt sekundy meczu to wymiana ciosów. Po rajdzie strzelał Lewandowski, ale Joe Hart nie miał problemów z obroną. Chwilę później Szczęsny musiał interweniować po strzale Androsa Townsenda. Dobijał jeszcze Danny Welbeck, ale nie trafił w bramkę.

W 14. minucie po dobrze rozegranej akcji, piłka trafiła na lewe skrzydło pod nogi Waldemara Soboty. Ten wpadł w pole karne i zdecydował się na strzał. Piłka trafiła jednak tylko w boczną siatkę bramki Anglików. Siedem minut później zagotowało się pod bramką Polaków. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę usiłował głową skierować do bramki Chris Smalling. Na szczęście dla biało-czerwonych nie sięgnął piłki i ta opuściła boisko.

Dwie minuty później w wymarzonej sytuacji znalazł się Lewandowski. Po rzucie rożnym dla Anglików kontrę Polaków wyprowadził Adrian Mierzejewski, który w końcu zdecydował się na podanie do Jakuba Błaszczykowskiego. Ten przepuścił piłkę do wybiegającego Lewandowskiego. Napastnik Borussii Dortmund miał przed sobą Harta, ale nie zdołał oddać choćby celnego strzału. Piłka minimalnie minęła bramkę Anglików.

W 27. minucie Polacy mieli bardzo dużo szczęścia. Najpierw piłka po strzale Townsenda trafiła w poprzeczkę bramki Szczęsnego. Dobijał jeszcze Daniel Sturridge, ale bramkarz biało-czerwonych nie dał się zaskoczyć. W 35. minucie znów w roli głównej wystąpił Szczęsny, który wygarnął piłkę spod nóg szarżującego Welbecka. Kilkadziesiąt sekund później groźnie uderzał zza pola karnego Wayne Rooney, ale znów bramkarz Polski świetnie interweniował.

Wraz z upływającymi minutami rosła przewaga Anglików i końcówka pierwszej połowy przebiegała pod ich dyktando. W końcu rozpaczliwa obrona Polaków nie przyniosła efektów. W 41. minucie piłka trafiła wprost na głowę Rooneya. Ten nie miał zbyt wielkich problemów ze skierowaniem piłki do braki i gospodarze prowadzili 1-0. Pod koniec pierwszej połowy Polakom udało się skierować piłkę do bramki rywali. Gola jednak nie było, bo Sobota była na pozycji spalonej.

Drugą połowę Polacy rozpoczęli z jedną zmianą w składzie. Mariusz Lewandowskiego zastąpił Mateusz Klich. I właśnie on miał w pierwszych stu sekundach drugiej części gry dwie dobre okazje do zdobycia gola. Najpierw jego strzał został jednak zablokowany, a chwilę później pomocnik PEC Zwolle uderzał nad poprzeczką bramki Anglików.

Gospodarze szybko zepchnęli jednak podopiecznych Waldemara Fornalika do obrony. Najpierw po dośrodkowaniu Rooneya piłkę sprzed linii bramkowej wybił Jędrzejczyk. Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową strzelał Gerrard i tylko dobra interwencja Szczęsnego zapobiegła utracie drugiej bramki. W 56. minucie centymetrów zabrakło, by Anglicy prowadzili 2-0. Tym razem bliski skierowania piłki do bramki Polaków był... Grzegorz Krychowiak. Na szczęście po jego interwencji piłka minęła bramkę.

Cztery minuty później duet z Borussii rozegrał swoją firmową akcję. Podawał Błaszczykowski, a oko w oko z Hartem znalazł się Lewandowski. Po raz kolejny górą był jednak bramkarz Anglików. Naciskany przez obrońców Lewandowski nie potrafił bowiem skierować piłki do siatki.

W kolejnych minutach Polacy mieli coraz większe problemy z powstrzymywaniem ataków gospodarzy. Groźnie strzelał najpierw Rooney, a później Sturridge. W obu sytuacjach dobre interwencje Szczęsnego zapobiegły utracie kolejnej bramki. Gola usiłowali zdobyć także Polacy. Ich akcje najczęściej kończyły się jednak przed polem karnym rywali. W 88. minucie biało-czerwonych pognębił Gerrard. Zawodnik Anglii wywiódł w pole trzech Polaków, zdobył gola na 2-0 i przypieczętował awans wyspiarzy na przyszłoroczne mistrzostwa świata.

Anglia 2-0 (1-0) Polska
1-0 41. min. Wayne Rooney
2-0 88. min. Steven Gerrard

Anglia: Joe Hart - Chris Smalling, Phil Jagielka, Gary Cahill, Leighton Baines - Andros Townsend (87' James Milner), Michael Carrick (71' Frank Lampard), Steven Gerrard, Wayne Rooney, Danny Welbeck - Daniel Sturridge (82' Jack Wilshere)

Polska: Wojciech Szczęsny - Piotr Celeban, Artur Jędrzejczyk, Kamil Glik, Grzegorz Wojtkowiak - Jakub Błaszczykowski, Grzegorz Krychowiak, Mariusz Lewandowski (46' Mateusz Klich), Adrian Mierzejewski (76' Piotr Zieliński), Waldemar Sobota (65' Sławomir Peszko) - Robert Lewandowski

Żółte kartki: Frank Lapmard, Wayne Rooney - Artur Jędrzejczyk

Sędzia: Damir Skomina (Słowenia)


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.