Urban: Mecz ostatniej szansy

- Czy to mecz ostatniej szansy? Na to się zapowiada. Sytuacja Trabzonu będzie bardzo komfortowa, jeśli wygra. Sami doprowadziliśmy do takiej sytuacji. Skomplikował nam to wszystko mecz z Apollonem u siebie. Z zupełnie innym nastawieniem byśmy podchodzili, gdybyśmy mieli przynajmniej jeden punkt na koncie, ale bez względu na to i tak walczylibyśmy tutaj o jak najlepszy wynik - mówi przed meczem z Trabzonsporem Jan Urban.

- Jeśli chcemy osiągnąć korzystny wynik, musimy strzelać bramki. W grupie jeszcze nam się to nie udało i pod tym względem musimy się poprawić. Zdajemy sobie sprawę, że to jest mecz ostatniej szansy, ale zobaczymy, jak to się wszystko ułoży. W momencie, gdy sędzia zaczyna spotkanie, na pewno zawodnik na boisku nie myśli o tym, co się stanie, jeśli nie wygramy, tylko zastanawia się, jak to spotkanie wygrać - dodaje trener Legii.

- Chciałbym mieć do dyspozycji wszystkich zawodników. Prócz Radovicia nie ma też Kuciaka, który pali się do gry. Rado był do naszej dyspozycji, póki nie dopadła go grypa. Nie spodziewaliśmy się, że akurat przez grypę wypadnie nam w tak ważnym spotkaniu. My liczyliśmy cały czas, że Helio wniesie dużo jakości i doświadczenia pucharowego do naszych meczów. Ale nie grał tak dużo, jak byśmy sobie życzyli i on by sobie życzył. Był długo w słabszej formie i aklimatyzacja trwała dość długo. Rzeczywiście przy braku Radovicia ma dużą szansę, żeby jutro zagrać - mówi Urban.