Rzeźniczak: Wszyscy są gotowi na ciężką pracę
- Zmiana trenera nas zaskoczyła, ale nie powinniśmy komentować takich tematów - to decyzja władz klubu. Z trenerem Urbanem nie zdążyłem się nawet pożegnać. Trochę żałuję zwolnienia trenera, bo w pewnym sensie jest to nasza osobista porażka. Trenera zmienia się wtedy gdy zespół nie spełnia oczekiwań. Zwolnienie Urbana traktuję więc jako swoją porażkę. Musimy jednak patrzeć w przyszłość i walczyć dalej. Nowy trener, nowe nadzieje - mówi Jakub Rzeźniczak.
Piłkarz dodaje, że nie ma problemów z komunikowaniem się z nowym trenerem. - Jak w szatni z angielskim? Może zadzwonimy do Wojtka Pawłowskiego to nam przetłumaczy (śmiech). A tak na poważnie, trener posługuje się zrozumiałym angielskim. Ja większość zrozumiałem, myślę, że koledzy także. A jeśli nie, to będzie bodziec, żeby zacząć uczyć się angielskiego. To bardzo ważne, żeby dobrze rozumieć się ze szkoleniowcem - mówi Rzeźniczak.
- Ja zawsze spędzałem dużo czasu w klubie, więc nie widzę problemu, że teraz będzie więcej zajęć. To jest nasz zawód. Myślę, że w piłkę nie gra się wiecznie, więc trzeba wykorzystywać momenty, kiedy można pracować i się doskonalić. To jest najlepszy moment, żeby podnosić umiejętności. Jeśli będzie ciężka praca, będą też efekty. Jestem jak najbardziej za, a myślę, że większość chłopaków też, bo dzisiaj wielu z nich przyszło sporo przed zbiórką i nadrabiali zaległości. Myślę, że wszyscy są gotowi na ciężką pracę - uważa obrońca Legii.
- Czy zmiana właściciela klubu coś zmieni, to się okaże. Można zobaczyć jak wielkie zmiany nastąpiły w klubie na przestrzeli tych dziesięciu lat, odkąd przyszło ITI. Świat się zmienia, myślę, że nowi właściciele też będą chcieli wdrożyć różne nowe rzeczy i zrobić wszystko, żeby Legia stała się jeszcze mocniejszym klubem nie tylko na krajowym boisku, ale przede wszystkim w Europie, bo to jest cel na najbliższych kilka lat - kończy "Rzeźnik".