REKLAMA

Grzegorz Bachański: Wolę zauważać pozytywy

Bodziach, źródło: Warszawa.sport.pl - Wiadomość archiwalna

Na sobotnim meczu Legii z Polonią, na Torwarze pojawił się prezes PZKosz, Grzegorz Bachański, który ma głównie pozytywne wrażenia z wydarzenia jakim były koszykarskie derby stolicy. "Uważam, że należy docenić to, że tylu kibiców przyszło oglądać zawody drugiej ligi. Myślę, że wszyscy życzylibyśmy sobie, aby na meczach koszykówki było tylu kibiców" - mówi w rozmowie z Warszawa.sport.pl.

Odnośnie wydarzeń z przerwy spotkania, a także początku drugiej połowy, Bachański uważa, że do podobnych incydentów dochodzić nie może, ale jednocześnie wskazuje, że nie mniej gorąco jest na meczach kosza Panathinaikosu, Olympiakosu oraz tureckich zespołów grających w Eurolidze. "Byłbym jednak daleki od wylewania dziecka z kąpielą. (...) Oczywiście rozumiem problem związany z tym, że na mecze przychodzi grupa kibiców, która jest związana z piłką nożną i dopinguje dosyć emocjonalnie. Ale powtórzę - tego typu sytuacje są obecne w Grecji, Turcji czy Hiszpanii. One stwarzają pewne problemy, które muszą być rozwiązywane. I, lepiej lub gorzej, rozwiązywane są. Znam, jako były sędzia, atmosferę z meczów w Grecji, wiem, jak zachowują się sektory kibicowskie. To jest pewien styl dopingowania. Możemy dyskutować, czy nam się to podoba, czy nie, i jakie są granice ram prawnych, ale powtórzę - biorąc pod uwagę kondycję polskiej koszykówki, wolałbym zauważyć elementy pozytywne, które się z tym wiążą, a nie skupiać się na tych negatywnych, które też oczywiście są. Myślę, że praca, którą w Legii wykonuje prezes Roman Podobas, a także trenerzy, zawodnicy i całe środowisko skupione przy sekcji, idzie w dobrą stronę" - mówi prezes PZKosz.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.