Brazylijczycy na plus
Alan Fialho jest jednym z wygranych tureckiego zgrupowania. Brazylijczyk wypożyczony z Fluminense, który całą jesień spędził w rezerwach stołecznego klubu, jako jedyny z młodych otrzymał szansę dalszego trenowania z pierwszym zespołem. - Z naszym sztabem szkoleniowym współpracuje mi się znakomicie. Pomaga mi to, że wszyscy trenerzy mówią po angielsku - mówi Alan w Super Expressie.
Piłkarz, który ma polskie korzenie i posiada polskie obywatelstwo, pilnie uczy się języka polskiego. - To, że może kiedyś dostanę szansę gry w reprezentacji Polski, jeszcze bardziej mnie motywuje. Lekcje mam trzy razy w tygodniu - mówi zawodnik.
Drugim plusem zgrupowania w Belek był Raphael Augusto, który również trafił na Łazienkowską dzięki współpracy z Fluminense. Brazylijczyk zagrał w dwóch sparingach, zaliczył asystę przy bramce Henrika Ojamy. Przegląd Sportowy cytuje prezesa Legii Bogusława Leśnodorskiego: "Podobno prezentował się najlepiej z drużyny".
przeczytaj więcej o: Alan Fialho