REKLAMA

Trenowali przed Górnikiem - Sa walczy z Kucharczykiem

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W czwartek na bocznym boisku przy ulicy Łazienkowskiej odbył się ostatni otwarty dla mediów trening przed sobotnim spotkaniem z Górnikiem Zabrze. W zajęciach uczestniczyli wszyscy piłkarze oprócz kontuzjowanych Aleksandra Wandzela oraz Bartosza Bereszyńskiego.

Czwartkowy trening rozpoczął się z lekkim opóźnieniem, a po wyjściu piłkarzy na murawę zorganizowano krótką rozgrzewkę oraz grę w popularnego "dziadka". Poczynaniom kolegom przyglądali się Przemysław Mizgała oraz Michał Kopczyński, którzy biegali indywidualnie wokół boiska. Oddzielnie trenowali ponadto Marek Saganowski oraz Jakub Kosecki. Obydwaj ćwiczyli oddawanie strzałów na bramkę strzeżoną przez Wojciecha Skabę.

Po drobnych uwagach taktycznych trenera Henninga Berga legioniści rozpoczęli gierkę treningową. W drużynie "pomarańczowych" znaleźli się: Dusan Kuciak, Łukasz Broź, Inaki Astiz, Dossa Junior, Tomasz Brzyski, Guilherme, Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec, Henrik Ojamaa, Miroslav Radović oraz Orlando Sa. Naprzeciwko nich stanęli: Konrad Jałocha, Mateusz Cichocki, Alan, Jakub Rzeźniczak, Jakub Wawrzyniak, Raphael Augusto, Helio Pinto, Daniel Łukasik, Michał Żyro, Michał Efir i Michał Kucharczyk.
Na tę chwilę wydaje się, że ten pierwszy skład może być tym, którzy w Zabrzu wybiegnie od pierwszej minuty, przy założeniu, że do tego czasu Sa zostanie zgłoszony do rozgrywek.

Po raz kolejny w gierce uczestniczył Konrad Jałocha, który zajął miejsce Wojciecha Skaby i nieoficjalnie został drugim bramkarzem "wojskowych". Henning Berg przed najbliższym spotkaniem ma dylemat, kogo postawić na szpicy. O miejsce w składzie walczą Orlando Sa oraz Michał Kucharczyk, lecz pewnym jest, że tylko jeden z nich zacznie pojedynek z Górnikiem od początku.

Spotkanie treningowe zamiast goli przyniosło dużo walki. Obydwie drużny pokazywały na placu gry pełne zaangażowanie, starając się szybko odebrać oponentowi futbolówkę. Henning Berg dużą uwagę zwracał na umiejętność rozciągania gry przez środkowych oraz skrajnych obrońców. Często można było dostrzec sytuację, kiedy lewy defensor dalekim przerzutem starał się podać do wychodzącego partnera po drugiej stronie boiska. Nową pozycję otrzymał ponadto Ivica Vrdoljak. Chorwat co prawda ustawiony był jako defensywny pomocnik, ale biegał pomiędzy środkowymi obrońcami, którzy starali się grać maksymalnie po bokach boiska. Podczas kilkunastu minut gry ze szczególnie dobrej strony pokazał się Dusan Kuciak, który raz po raz w dobrym stylu odbijał próby kolegów.

Ostatnim elementem czwartkowego treningu było ćwiczenie wykańczania akcji ze skrzydeł. Dossa Junior oraz Inaki Astiz posyłali dalekie podania do ustawionych na skrzydłach Henrika Ojamy, Michała Żyry oraz Guilherme, a ich zadaniem było pokonanie Dusana Kuciaka. Następnie Henning Berg lekko zmodyfikował to ćwiczenie. Tym razem jeden z zawodników miał za zadanie dobiec do dogranej z głębi pola piłki i w pełnym biegu dośrodkować ją przed pole karne. W szesnastce najlepiej czuli się Orlando Sa oraz Guilherme, którzy nie mieli kłopotów z wykończeniem większości piłek. Skutecznością błyszczał także Michał Kucharczyk, choć sporo zastrzeżeń co do jego sposobu gry miał Kuciak, który krzyczał do kolegi, aby zdecydowanie szybciej oddawał uderzenie.

Szczególnie ciekawie wyglądały pojedynki Michała Żyry oraz Dusana Kuciaka. Polski zawodnik, wychodząc sam na sam z bramkarzem Legii, raz po raz starał się przelobować go lekkim podcięciem piłki, lecz Słowak ani razu nie dał się zaskoczyć. Nieco zdenerwowany zachowaniem kolegi golkiper starał się odpłacić mu mocnym nastrzeleniem piłką - dwukrotnie jednak się pomylił.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.