Krystian Bielik i Miroslav Radović - fot. Raffi / Legionisci.com
REKLAMA

Ostatni trening przed Hapoelem i Zawiszą

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W poniedziałek odbył się ostatni trening Legii Warszawa przed wtorkowym sparingiem z Hapoelem Beer Szewa oraz środowym starciem w Superpucharze Polski z Zawiszą Bydgoszcz. Dla dziennikarzy zajęcia były otwarte tylko przez pierwszy kwadrans. Z kolegami tego dnia nie ćwiczyli kontuzjowani Mateusz Szwoch, Guilherme, Ronan, Ondrej Duda i Henrik Ojamaa.

W gronie zawodników, którzy wybiegli w poniedziałkowe popołudnie na boisko znaleźli się za to młodzi Bartłomiej Kalinkowski, Robert Bartczak, Mateusz Wieteska, Adam Ryczkowski oraz Mateusz Hołownia. Dodatkowo, po raz kolejny w akcji oglądać mogliśmy Krystiana Beilika, który niedawno dołączył do kadry pierwszego zespołu z Lecha Poznań. Zaledwie 16-letni pomocnik jest wprowadzany do drużyny przez Miroslava Radovicia.

fot. Raffi / Legionisci.com
Krystian Bielik i Igor Lewczuk - fot. Legionisci.com

Na samym początku Cesar Sanjuan zarządził trucht wokół boiska. Po wykonaniu niepełnego okrążenia piłkarze rozgrzewali się w parach. Ich zadaniem były krótkie sprinty oraz slalomy. Potem nadszedł czas na rozciąganie na murawie. Po kilku minutach trenerzy zarządzili kolejne ćwiczenie. Legioniści rozbiegali się po małej przestrzeni, po czym znajdowali jednego z kolegów, z którymi równo wyskakiwali i przybijali piątki. Potem to zadanie zostało nieco zmodyfikowane. Zawodnicy nadal truchtali w różnych kierunkach, a na komendę Sanjuana musieli ustawić się w rzędzie na jednej z białych linii - środowej lub którejś z bocznych. Na koniec gracze po gwizdku dobierali się w czteroosobowe grupki. Ten, kto nie znalazł sobie kompanów w odpowiednim czasie zmuszony był "pompować".

W tym samym czasie pod okiem Krzysztofa Dowhania trenowała trójka naszych bramkarzy. Przed najbliższymi spotkaniami bronienie strzałów doskonalili Dusan Kuciak, Konrad Jałocha i Łukasz Budziłek.

Na sam koniec trener Henning Berg zaprosił swoich podopiecznych na drugą stronę boiska. Tam czekały na nich piłki. Zawodnicy dobrali się w grupki i grali w "dziadka". Potem dziennikarze zostali wyproszeni i pozostała część treningu odbywała się w tajemnicy.



fot. Raffi / Legionisci.com
fot. Raffi / Legionisci.com
fot. Raffi / Legionisci.com
fot. Raffi / Legionisci.com
Krystian Bielik - fot. Legionisci.com

fot. Raffi / Legionisci.com
Mateusz Hołownia - fot. Legionisci.com

fot. Raffi / Legionisci.com
fot. Raffi / Legionisci.com
fot. Raffi / Legionisci.com
fot. Raffi / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.