REKLAMA

Trenowali przed St. Patrick's

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

We wtorek odbył się ostatni trening Legii Warszawa przed pierwszym meczem 2. rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów z St. Patrick's Athletic. Zajęcia na głównej płycie boiska pierwotnie zaplanowane na godzinę 18:00 odbyły się z kilkunastominutowym opóźnieniem z powodu burzy, która przeszła nad stolicą.

Trening rozpoczął się od wymiany piłek w parach. Po kilku minutach Cesar Sanjuan zarządził trucht wokół boiska. Wspólnie z kolegami trenował we wtorek Michał Kucharczyk, który nie pojawił się na ostatnich ćwiczeniach z powodu urazu mięśniowego. Na pełnych obrotach trenowali również Krystian Bielik i Ondrej Duda. Obydwaj mieli ostatnio tylko zajęcia indywidualne. Po raz kolejny zabrakło z kolei Ronana, Guilherme i Henrika Ojamy. Wszyscy trzej leczą obecnie kontuzje. Ponadto na plac gry nie wybiegł Michał Kopczyński.

W tym samym czasie na dostawionej bramce ćwiczyli bramkarze Legii: Dusan Kuciak, Konrad Jałocha, Łukasz Budziłek i młody Mikołaj Smyłek, grający na co dzień w drugiej drużynie. Wszyscy trenowali z Krzysztofem Dowhaniem zwinność na linii pola karnego.

Po skończonym truchcie piłkarze ustawili się w małym okręgu. Po krótkich rozciąganiach przyszedł czas na jedną z popularnych zabaw. Zawodnicy rozbiegali się, a na komendę trenera musieli jak najszybciej wykonywać jedno z zadań, np. dobieranie się w czwórki, dobiegnięcie do linii lub jednego z pachołków. Kto nie zdążył - pompował. Potem wszyscy uczestniczyli w grze w berka. Po skończonej zabawie nadszedł czas na trening z piłkami. Piłkarze podzielili się na trzy grupy i grali w "dziadka". To był ostatni element treningu, który mogli oglądać dziennikarze. Po 15 minutach zajęcia zostały zamknięte.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.