Marek Saganowski podczas meczu z Cracovią - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Media o meczu z Cracovią

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Po zwycięskim meczu Legii Warszawa z Cracovią w mediach dużo mówi się przede wszystkim o tym, że gospodarze sami odebrali sobie szansę na zdobycie jakiegokolwiek punktu. Zwraca się również uwagę na lekko zmodyfikowany i zarazem mocniejszy wyjściowy skład mistrzów Polski w porównaniu do potyczki z GKS-em Bełchatów.

Sport.pl: Cracovia może sobie pluć w brodę. Porażka z Legią po zaciętym meczu

W serwisie czytamy, że w dużej mierze Cracovia sama jest sobie winna, że nie wywalczyła w sobotę u siebie choćby jednego punktu. "Cracovia może pluć sobie w brodę, bo szansa na zwycięstwo była wyborna. Już po składach było widać, że Legia nie będzie umierała za trzy punkty". Dziennikarze zwracają również uwagę na ładną akcję gospodarzy, która w 4. minucie wyprowadziła ich na prowadzenie. "To była taka akcja, że na stadionie Cracovii zapachniało futbolem z najwyższej półki". Według nich wszystkie gole dla Legii padły natomiast po błędach krakowskich graczy. Najpierw dwukrotnie pozostawili rywalowi zbyt dużo miejsca, a na koniec Paweł Jaroszyński sfaulował we własnym polu karnym Marka Saganowskiego.

Weszło!

"Sytuacja w Legii stabilizuje się. Tydzień temu – pełna kaplica. Zły wynik w pierwszym meczu pucharowym i porażka na inaugurację w lidze. Już co niektórzy zdążyli spakować Henningowi Bergowi walizki, zawieźć je na Okęcie i deaktywować mu klucz do pokoju w hotelu.
A tu nagle, w kilka dni, powrót do żywych. Najpierw mocne 5:0 w Irlandii, a następnie 3:1 na wyjeździe z Cracovią. Nerwowa atmosfera już uleciała, została koncentracja przed środowym meczem z Celtikiem Glasgow. I modlitwy, by z kolanem Duszana Kuciaka wszystko było w porządku (chyba będzie), bo Konrad Jałocha raczej nie jest typem, któremu dalibyśmy do potrzymania siatkę z zakupami".

Piłka Nożna: Rehabilitacja Legii w Krakowie

Według Piłki Nożnej, mistrzowie Polski dalej nie są w swojej najlepszej dyspozycji. "Legia nie jest jeszcze w optymalnej formie, ale ta wygrana na pewno podbuduje zespół przed pierwszym spotkaniem z Celtikiem w 3. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Sympatycy stołecznych mogą się jednak martwić o Kuciaka, który z powodu urazu przedwcześnie opuścił boisko. Cracovia natomiast przegrała drugi mecz w sezonie, ale długimi fragmentami prezentowała naprawdę solidny futbol".

Sportowe Fakty: Trwa niemoc Pasów, Wojskowi wstali z kolan

Na Sportowych Faktach uznanie wzbudziła mocno i wyrównana kadra Legii w tym sezonie. "O tym jak szeroką kadrą dysponuje trener Berg, niech świadczy to, że skład Wojskowych wyglądał całkiem godnie nawet bez Łukasza Brozia, Tomasza Brzyskiego, Michała Kucharczyka i Michała Żyry". Podkreśla się również, że była to mocniejsza jedenastka niż ta, która wybiegła na murawę tydzień wcześniej przeciwko GKS-owi Bełchatów. "Trener Henning Berg w przeciwieństwie do przegranego 0:1 z GKS-em Bełchatów meczu 1. kolejki nie wystawił przeciwko Cracovii rezerwowego składu, choć z drugiej strony wziął do Krakowa tylko 16 zawodników".

Eurosport: Pierwsze zwycięstwo Legii Warszawa, mistrz zdobył trzy punkty w Krakowie

Zdaniem eurosport.onet.pl skład, który zagrał w sobotę z Cracovią można uznać za wyjątkowo solidny. "Choć w środę Legia zagra z Celtikiem Glasgow, Norweg wystawił bardzo mocny skład, między innymi z Koseckim czy Radoviciem. Cracovia miała jednak od początku zagrać odważnie".







przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.