fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Statystyki meczu z Podbeskidziem

Tomek Janus, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W niedzielne popołudnie legioniści mieli szansę, żeby pierwszy raz w tym sezonie zostać liderem Ekstraklasy. Do osiągnięcia tego celu konieczna była wygrana z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Piłkarze Legii Warszawa nie zdobyli jednak trzech punktów, a analizując meczowe statystyki, można zrozumieć dlaczego tak się stało.

meczowe statystykiPodbeskidzie Bielsko-BiałaLegia Warszawa
gole2 (2+0)1 (1+0)
posiadanie piłki38%62%
strzały9 (5+4)10 (4+6)
strzały celne4 (2+2)4 (2+2)
rzuty wolne3 (2+1)9 (5+4)
rzuty rożne2 (1+1)8 (2+6)
faule21 (10+11)12 (9+3)
interwencje bramkarzy7 (2+5)6 (2+4)
spalone2 (1+1)6 (3+3)
słupki1 (1+0)0
poprzeczki00
żółte kartki3 (0+3)4 (3+1)
czerwone kartki00


suma (1. połowa + 2. połowa)

Gospodarze niedzielnego spotkania byli zdecydowanie bardziej skuteczni od graczy "wojskowych". Co prawda oddali o jeden strzał mniej niż legioniści, ale gdy już uderzali na bramkę, to niemal co drugi strzał zmierzał w jej światło. W pierwszej połowie gracze Leszka Ojrzyńskiego oddali dwa celne strzały i oba zakończyły się golami. Inna sprawa, że w obu sytuacjach lepiej mógł zachować się Dusan Kuciak.

Legioniści oddali dziesięć strzałów. Cztery z nich były celne. Jeden zakończył się golem. W statystykach nie można jednak uwzględnić uderzeń "wojskowych" po dośrodkowaniach z rzutów wolnych w wykonaniu Tomasza Brzyskiego. Obrońca Legii zagrywał bardzo dobre piłki, ale Dossa Junior prawie w każdej akcji był na pozycji spalonej. Osobną kwestią pozostaje fakt, że nawet wówczas Junior nie potrafił pokonać bramkarza.


Wśród legionistów najbardziej aktywny pod bramką rywali był Orlando Sa. Napastnik "wojskowych" sześć razy usiłował pokonać bramkarza. Sztuka ta udała mu się tylko raz. W jednej z akcji do szczęścia zabrakło niewiele, bo Maciej Iwański wybił piłkę, która zmierzała do bramki.


Gospodarze nie tylko celniej strzelali, ale również częściej przekraczali przepisy gry. O ile w pierwszej połowie legioniści ustępowali im tylko jednym przewinieniem, to po przerwie ostro grali już niemal wyłącznie piłkarze Podbeskidzia. Efektem są 21 faule w ich wykonaniu przy 12 przewinieniach graczy Legii.


W niedzielne popołudnie dziewięciu graczy Legii zapisało na swoim koncie faule. Trzech z nich - Tomasz Brzyski, Tomasz Jodłowiec i Orlando Sa - przepisy przekraczało po dwa razy.


Rywale faulowali dziesięciu legionistów. Aż pięciu z nich w nieprzepisowy sposób powstrzymywanych było po trzy razy. Efektem przewinień były rzutu wolne, których "wojskowi" nie potrafili jednak zamienić na gole.


51 odbiorów i 53 straty zanotowali w meczu 7. kolejki piłkarze Legii. Najczęściej pikę rywalom odbierał Jakub Rzeźniczak, który zanotował 12 odbiorów. Jednak to "Rzeźnik" dał się ograć Maciejowi Korzymowi, gdy ten zdobył drugą bramkę dla Podbeskidzia.


Klasyfikacja strat pokazuje bezradność Legii w środku pola. Grający w tym sektorze boiska Tomasz Jodłowiec i Ivica Vrdoljak zanotowali łącznie 23 straty. Bez dominacji w środkowej części boiska zagrożenie bramce rywali jest zaś utrudnione.


fot. Tomek Janus / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.