Kobus: Zwycięstwa nastrajają optymistycznie
"Zeszły rok rzeczywiście miałem dobry, ale u nas nazwiska nie grają. Gra ten, który prezentuje się lepiej, każdy na treningu stara się tak samo - i to jest bardzo fajne. Nawet jeśli będę wchodził do gry z ławki rezerwowych, to nie ma to dla mnie znaczenia. Zwłaszcza gdy trener postawi na mnie w końcówce meczu, co będzie oznaczało, że mi ufa. Przyszło dużo nowych graczy, a to, czy dostanę od trenera 20, czy 25 minut, nie jest istotne" - mówi w rozmowie z Legia.sport.pl Arkadiusz Kobus.
Skrzydłowy Legii, mimo dobrych wyników w sparingach, jest ostrożny w przedsezonowych prognozach. "Grałem parę lat w pierwszej lidze i wiem, że takie gry sparingowe nie mają odzwierciedlenia w tym, co zdarzy się w sezonie zasadniczym. Znam przykłady zespołów, które w okresie przygotowawczym wygrywały wszystkie mecze, a w trakcie sezonu z tymi samymi rywalami przegrywały raz za razem. Nasze zwycięstwa na pewno nastrajają optymistycznie, ale nie wolno brać tego jako wyznacznik tego, co zdarzy się w lidze" - mówi Kobus.
Całą rozmowę możecie przeczytać tutaj.