Żyłkowski: Byliśmy zespołem bardziej doświadczonym
W meczu Legii z zespołem Czołg AZS UW w drużynie gości wystąpił były kapitan "wojskowych", Cezary Żyłkowski. - Gram już ósmy czy dziewiąty sezon w tym zawodzie i takie sytuacje się zdarzają, ale wiadomo, że przeciwko Legii gra się inaczej. Podczas meczu grało mi się bardzo przyjemnie i czułem się tutaj wyjątkowo, zwłaszcza że kibice swoim kulturalnym dopingiem stworzyli bardzo miłą atmosferę. Jestem z Warszawy, więc kibicuję Legii i życzę jej jak najlepiej, żeby się rozwijała i osiągała dobre wyniki - powiedział zapytany o to, jak gra się przeciwko byłemu zespołowi.
- Brakowało jednej piłki, a przegralibyśmy ten mecz 1-3. Poziom tego pojedynku określiłbym na III lub nawet IV ligę okręgową. Oba zespoły zaprezentowały się bardzo słabo. To, że wygraliśmy, wynika chyba z tego, że okazaliśmy się po prostu drużyną bardziej doświadczoną - dodał.
Czym się obecnie zajmujesz oprócz grania w siatkówkę?
- Granie w siatkówkę to zbyt poważne określenie. To jest zabawa w siatkówkę. Trenujemy trzy razy w tygodniu plus mecz. Normalnie pracuję, więc siatkówka stanowi jedynie dodatek do życia, żeby nie być grubaskiem i by trzymać formę [śmiech].