Belek: Defensywa, sprinty, gierki
Niemal 2 intensywne godziny spędzili na boisku piłkarze Legii podczas popołudniowego treningu w Belek. Tylko trójka graczy wcześniej udała się do hotelu: Radović i Dossa Junior nadal trenują indywidualnie, a Jakub Rzeźniczak w jednym ze starć naciągnął mięsień dwugłowy uda i nie kontynuował zajęć. Po przyłożeniu lodu razem z "Rado" i Dossą udał się do hotelu.
Fotoreportaż z treningu - 30 zdjęć Woytka
Trening był dziś zdecydowanie ciekawszy dla oka niż poniedziałkowy.
Po rozgrzewce zawodnicy doskonalili sprinty i reakcję na zagrywaną piłkę. Trener Henning Berg zdecydowanie stara się poprawić grę w defensywie. Zawodnikom ofensywnym zwraca natomiast uwagę na stosowanie pressingu. Piłkarze rozegrali mecz na skróconym boisku, w którym lepsi okazali się "zieloni", czyli ekipa mniej doświadczona."Ajax - Legia 2-0. Budzić się!" - motywował rywali w pomarańczowych koszulkach Jakub Kosecki. W międzyczasie kilku graczy pod okiem Kazimierza Sokołowskiego i Krzysztofa Dowhania starało się pokonać bramkarza z 16 metrów ze swoich boiskowych pozycji. Takie indywidualne ćwiczenia zaaplikowane zostały Saganowskiemu, Koseckiemu, Monecie, Kalinkowskiemu, Misiakowi, Szwochowi, Pinto i Ryczkowskiemu.
Ostatnim elementem zajęć były kilkuminutowe mecze w sześcioosobowych składach na połowie boiska. Tempo gry było bardzo duże, a zawodnicy popisali się kilkoma efektownymi bramkami. Razem z drużyną grał Henning Berg, który popisał się świetnym wślizgiem blokując tym samym szarżującego rywala.
fot. Woytek / Legionisci.com