Sotogrande: Dużo strzałów na koniec zgrupowania
Zgrupowanie w Hiszpanii dobiega końca. Przed drużyną jeszcze tylko jedne lekkie zajęcia, które odbędą się we wtorkowy poranek. Dziś na boisku trwała natomiast niemal dwugodzinna walka do upadłego. Każdy z zawodników chce przekonać trenera, że to na niego powinien postawić w meczach oficjalnych.
Fotoreportaż z treningu - 15 zdjęć Woytka
Wydaje się jednak, że Henning Berg już zdecydował. Podczas różnego rodzaju gierek podział jest w zasadzie niezmienny. Dziś jedenastki wyglądały tak:
Pomarańczowi: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Lewczuk, Guilherme - Żyro, Vrdoljak, Jodłowiec, Masłowski, Kucharczyk - Radović
Zieloni: Malarz - Bereszyński, Astiz, Dossa Junior, Brzyski - Kosecki, Furman, Pinto, Szwoch (Saganowski), Ryczkowski - Sa
Obie ekipy rywalizowały w meczu na skróconym boisku. Zdecydowanie skuteczniejsi byli "Zieloni". Pierwsza bramka padła po niefortunnym zagraniu Łukasza Brozia porywisty wiatr skierował piłkę do bramki. Na 2-0 po akcji Koseckiego podwyższył Mateusz Szwoch, a wynik na 3-0 ustalił Orlando Sa.
Młodzi zawodnicy większość treningu ćwiczyli pod okiem Gonzalo Feio - grali na małe brameczki i ćwiczyli strzały. Kazimierz Sokołowski miał także moment, w który szlifował z ofensywnymi zawodnikami (Sa, Radović, Masłowski, Kucharczyk, Saganowski, Żyro, Szwoch) strzały na bramkę z różnych pozycji.
We wtorek rano zawodnicy będą mieli lekkie rozbieganie, a o godzinie 15:10 wyruszą z Malagi do Warszawy.
fot. Woytek / Legionisci.com