Orlando Sa - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Legioniści o meczu z Ajaxem

Fumen, Wiśnia i Kamil, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Orlando Sa: Możemy tylko powiedzieć - przepraszamy. Robiliśmy co w naszej mocy, ale to jest piłka nożna. Legia rozpoczęła te zawody dobrze, ale goście mieli swoje trzy akcje i wykorzystali je wszystkie. Teraz musimy się od tego spotkania odciąć, zrelaksować i myśleć o następnych potyczkach. Przed nami mecze z Podbeskidziem i Śląskiem w pucharze, które mam nadzieję, że wygramy.



Łukasz Broź: Legia taka słaba czy Ajax taki dobry? Tak naprawdę, to Ajax wykorzystał dwie kontry, z których zdobył dwie bramki. Do tego dołożył jedno trafienie ze stałego fragmentu gry i było 3-0. Dzisiaj również prezentowaliśmy dobry futbol i mieliśmy swoje sytuacje, ale nic nie chciało wpaść. Bramka była zaczarowana w obu spotkaniach. Naprawdę czuliśmy, że mogliśmy przejść rywali. Wystarczyło, że w Holandii zdobylibyśmy jednego gola i dzisiejsze zawody zupełnie inaczej by wyglądały. Za mocno się odkryliśmy i szybko dostaliśmy cios, z którego ciężko się podnieść, bo musieliśmy strzelić trzy gole. Co nie zmienia faktu, że chcieliśmy zaprezentować jak najlepszą piłkę i pożegnać się Ligą Europy w jaki najlepszym stylu. Przy trafieniu na 0-2 wiedziałem, że już będzie naprawdę bardzo ciężko. Ogólnie oceniłbym przygodę w europejskich pucharach na plus. Mieliśmy dobrą rundę jesienną, a i w rywalizacji z Ajaxem również pokazaliśmy umiejętności. Za rok będziemy mądrzejsi i bogatsi w doświadczenia.
Na pewno każdy jest trochę zawiedziony, ale nie załamujemy się, bo mamy jeszcze sporo do wygrania w tym sezonie. Dochodził do nas doping kibiców. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni, że byli z nami. Chcę i tam za to podziękować. Owszem, to nie to samo, co na stadionie, ale i tak czułem ich obecność.

Tomasz Jodłowiec: Zagraliśmy słabo pierwszą połowę, gdzie przegraliśmy już awans. Z tej połowy nie możemy być zadowoleni. Natomiast z całej Ligi Europy możemy być zadowoleni i podnieść głowę do góry. Potrzebna była bramka w Amsterdamie, bo nie trzeba byłoby podchodzić wysoko. Tym bardziej, że Ajax bardzo dobrze rozgrywał piłkę z bramkarzem i to było trudne zadanie. Zdecydowanie zabrakło lepszego wyniku z wyjazdu.
W drugiej połowie chcieliśmy godnie pożegnać się z rozgrywkami. Staraliśmy się strzelić bramkę. Mieliśmy do tego sytuacje, ale nic nie wpadło. Myślę, że inaczej to wyglądało, ale było już za późno. W pierwszej połowie przegraliśmy awans. Gra Arka Milika spowodowała, że mieli dużo miejsca. Cofając się robił przewagę i łatwiej było im rozgrywać. To był nasz błąd. Za dużo bramek tracimy i musimy to poprawić. Myślę, że te mecze dużo nas nauczyły. Te w grupie i teraz. Zrobiliśmy duży postęp. Nie możemy też zbytnio przejmować się dwumeczem z Ajaxem. Byliśmy równorzędnym przeciwnikiem i tylko przegraliśmy awans w pierwszej połowie. Ogólnie z całej Ligi Europy możemy być zadowoleni.

Ivica Vrdoljak: Przez cały tydzień czuliśmy, że możemy awansować. Początek meczu to potwierdzał. Nagle tracimy dwie bramki i wszystko się zmienia. Wszyscy podniesiemy głowę do góry. W tym roku zrobiliśmy dużo w europejskich pucharach i jestem z tego dumny. Gdyby nie my to wszyscy zapomnieliby o polskich klubach, że w ogóle istnieją w piłce europejskiej. Naprawdę jesteśmy z tego dumni. Jest w nas trochę złości, że tak się pożegnaliśmy w nienajlepszy sposób. Ten dwumecz przypomina mi ten z Trabzonsporem sprzed dwóch lat, gdzie przegraliśmy 0-4. Wynik tego starcia nie odzwierciedla tego co działo się na boisku. Nie zasłużyliśmy na taką porażkę. Wyciągniemy z tego wnioski, a teraz najważniejsze się staje mistrzostwo Polski. Ajax się bardzo silnym zespołem, który pokazał w tej edycji Ligi Mistrzów z PSG i Barceloną, że ciężko z nimi wygrać. Trzeba tez podkreślić, że nie mieliśmy szczęścia czy koncentracji przy wykończeniu akcji. To jest piłka, robimy postępy. Trzeba się uczyć na błędach. Mam nadziej, że to będzie dobra szkoła jak w tamtym roku z Trabzonem. Już teraz pokazaliśmy inna twarz w meczach nimi. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze z Ajaxem i będzie zupełnie inaczej.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.