Berg: Zagramy ofensywny i otwarty futbol
- Mieliśmy teraz od dłuższego czasu po raz pierwszy możliwość, aby przez cały tydzień przygotowywać się do jednego meczu. Mogliśmy lepiej dopracować detale przed spotkaniem z Wisłą. Jedynie możemy teraz narzekać na stan murawy, ale wiem, że jest to uzależnione od pory roku. Gdyby stan płyty był lepszy, to wtedy nasza gra mogłaby być szybsza i bardziej atrakcyjna - mówi Henning Berg przed pojedynkiem z Wisłą Kraków.
- Teraz mamy inny tryb pracy. Rozgrywamy jeden mecz tygodniowo. Dopiero, kiedy zaczniemy znów grać w Pucharze Polski to się to nieco zmieni - dodał opiekun mistrzów Polski. - Cieszę się również, że w kadrze nie ma żadnych kontuzjowanych zawodników. W środę miałem do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Jest to powód do ogromnych podziękowań dla sztabu medycznego. Rozegraliśmy osiem meczów w trzy i pół tygodnia, a mimo to mogę liczyć na każdego z zawodników. To bardzo cenne - stwierdził trener Legii.
"Wojskowi" chcą w niedzielę zagrać ofensywny i otwarty futbol. - Najważniejsze, żeby patrzeć przede wszystkim na siebie. Oczywiście musimy zaważać na taktykę naszych rywali i ich mocne strony, ale najważniejsze, żebyśmy to my zagrali mecz na dobrym poziomie. Wisła nadal dysponuje tą samą kadrą. Musimy realizować własne założenia - prezentować szybki efektowny futbol i zdobywać wiele bramek - powiedział Norweg.
W przeszłości legioniści rozgromili krakowian na własnym boisku. - Rezultat 5-0 to wynik, którego nigdy nie można się spodziewać. W niedzielę oczekujemy trudnego spotkania. Krakowianie mają wartościowych piłkarzy, zmienili trenera, który może dodatkowo zmotywować swoich podopiecznych. Musimy zaprezentować się najlepiej, jak to tylko możliwe. Zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest to starcie. Wiemy, że dużo ludzi pojawi się na stadionie. Przede wszystkim musimy się skupić na własnej pracy - mówi Berg. - Michał Żyro był lekko zmęczony fizycznie. Nie chcieliśmy niczego ryzykować. Podczas meczu powinien być gotowy do gry. Właśnie dlatego w środę zszedł z treningu wcześniej, a w piątek w ogóle się na nim nie pojawił - dodał szkoleniowiec "Wojskowych".
Marcin Broniszewski, były asystent Franciszka Smudy, powiedział, że Wisła ma duże problemy w środku pola. - Cieszę się, że możemy tutaj również podyskutować o taktyce. Mamy swój sposób gry. To jest to, na czym się skupiamy. Wiemy, że nasi rywale mają problemy w defensywie. Nie chcemy jednak dawać Wiśle żadnych wskazówek. Skupiamy się na tym, aby odpowiednio przygotować się do tego starcia. Niektórzy zawodnicy w niedzielę nie zagrają, ale krakowianie mają wartościowych rezerwowych - zakończył Berg.
