Media o meczu z Piastem
Legia Warszawa ograła w sobotę Piasta Gliwice i po zaledwie dwóch godzinach odzyskała fotel lidera tabeli. Goście na Łazienkowskiej nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Co prawda sprawili sobie kilka dogodnych okazji do zdobycia gola, ale trafili na świetnie dysponowanego Dusana Kuciaka. Dziennikarze zauważają, że legioniści nie zagrali wielkiego meczu, ale najważniejsze są dla nich trzy punkty.
Wirtualna Polska: Piast na Legii nie poLATAL. Lider wciąż w stolicy
Gospodarze objęli prowadzenie w kontrowersyjnych okolicznościach. W 26. minucie Michał Kucharczyk pokonał bramkarza Piasta, ale chwilę wcześniej rozpoczął tę akcję po zagraniu ręką. Sędzia nie dopatrzył się przewinienia i nie przerwał gry. Natomiast skrzydłowy Legii wykorzystał ten fakt oraz bierną postawę defensorów Piasta i po wyraźnym błędzie słowackiego bramkarza Dobrivoja Rosova piłka wtoczyła się do siatki.
Dzięki temu zwycięstwu Legia z dorobkiem 49 punktów prowadzi w tabeli i o trzy wyprzedza Lecha. Piast natomiast poniósł drugą porażkę pod wodzą czeskiego trenera Radoslava Latala.
Sport.pl: Wszystko pod kontrolą. Legia pewnie ogrywa Piasta Gliwice
Oddali 21 strzałów w meczu, z czego większość w pierwszej połowie. Legioniści gnietli, gnietli aż w końcu zgnietli. Po dobrym spotkaniu pokonali Piasta Gliwice 2:0.
Po remisie z Wisłą (2:2) i porażce z Lechem (1:2) mistrzowie Polski w końcu wygrali w ekstraklasie. Odnieśli trzecie ligowe zwycięstwo w tym roku i na cztery kolejki przed końcem sezonu zasadniczego utrzymali trzypunktową przewagę w tabeli nad Lechem. Za tydzień w sobotę zagrają na wyjeździe z Lechią Gdańsk (Lech dzień później podejmować będzie Koronę Kielce). W środę zmierzą się w rewanżowym spotkaniu z Podbeskidziem w półfinale Pucharu Polski (godz. 20.45).
Onet.pl: Legia Warszawa pokonała Piast Gliwice i pozostała liderem
Tylko dwie godziny cieszył się z pierwszego miejsca w tabeli Lech Poznań. Święta w fotelu lidera spędzą piłkarze Legii Warszawa, który w Wielką Sobotę pokonali przy Łazienkowskiej Piasta Gliwice 2:0 (1:0). Zrewanżowali się tym samym za jesienny mecz, w którym 3:1 triumfowała ekipa ze Śląska.
Piłka Nożna: Legia wróciła na fotel lidera
Błyskawicznie na zwycięstwo Lecha Poznań odpowiedzieli piłkarze Legii Warszawa. Stołeczna drużyna wróciła na fotel lidera Ekstraklasy.
Przegląd Sportowy: Legia nie zachwyca, ale wygrywa z Piastem
Mistrzowie Polski obronili pierwszą pozycję w tabeli. Bohaterami meczu ci, którzy ostatnio nie cieszyli się zaufaniem trenera - Duszan Kuciak i Orlando Sa.
Wygrana Lecha w Bełchatowie sprawiła, że przed rozpoczęciem spotkania Legii z Piastem, Kolejorz miał tyle samo punktów, co mistrzowie kraju. Drużyna trenera Henninga Berga musiała zwyciężyć i zrobiła to, choć z problemami. Stołeczny zespół wciąż nie jest w optymalnej formie, pozwala rywalom na zbyt dużo, tym razem przeciwnicy nie potrafili tego wykorzystać. Legioniści dużo zawdzięczają Duszanowi Kuciakowi, który zaliczył trzy świetne interwencje. Z dobrej strony pokazał się też Orlando Sa, strzelając gola i asystując przy trafieniu Michała Kucharczyka. Słowak i Portugalczyk wiosną nie należeli do ulubieńców trenera Berga, stracili miejsce w składzie. W Wielką Sobotę na boisku pokazali, że szkoleniowiec nie miał racji.
Weszło:
Legia nie zagrała jakiegoś wielkiego futbolu, ale wygrała 2:0 i „odzyskała” utracony wraz z końcowym gwizdkiem w Bełchatowie fotel lidera. Czy to potwierdzenie powrotu do tradycyjnego (w piłce „od dwóch sezonów” to prawie jak odwiecznie!) wyścigu dwóch koni w lidze? Ciężko powiedzieć, ale podoba nam się fakt, że pierwsze dwie drużyny wreszcie nie mają problemu z pokonaniem o wiele słabszych rywali. Chcielibyśmy jeszcze, żeby grały efektownie, przekonująco, potem weszły do faz grupowych w europejskich pucharach i dały ze sześciu klasowych reprezentantów na mistrzostwa Europy we Francji, ale chcielibyśmy też Ferrari. Piast? Cóż, zmieniają się bramkarze, zmieniają się trenerzy, a on nadal na ścieżce do I ligi… Zresztą – podobnie jak Bełchatów.
Guilherme mistrz. Robi wszystko: z wykorzystaniem grzbietu Heberta, no-look-passa. Wygrywa główki, asystuje.
— Zbigniew Mucha (@z_mucha) kwiecień 4, 2015
Brawo Dusan i Gui:)
— B(L)1916 (@BL_1916) kwiecień 4, 2015
Okazało się też, że Kuciak umie bronić, a Orlando może grać dobrze nie tylko jako rezerwowy.
— Adam Dawidziuk (@AdamDawidziuk) kwiecień 4, 2015
A mecz dla Legii z cyklu - do odhaczenia.
— Przemysław Bator (@przemekbator) kwiecień 4, 2015
Setka Koseckiego dla @LegiaWarszawa to 63 mecze w lidze
27 w europejskich pucharach, 8 w Pucharze Polski, 2 Superpuchar
— Jarek Zając (@JaroZajac) kwiecień 4, 2015
Przywrócenie Kuciaka do pełnej formy kosztowało 500 tys złotych...
— Tomek S (@TomekSaxx) kwiecień 4, 2015