Kwiatkowski: Zagramy podwójnie zmotywowani

Michał Kwiatkowski: Wydaje mi się, że mieliśmy trochę pecha. Wojtek Żurawski trafił pierwszą trójkę w rozgrywkach. Mieliśmy za zadanie zostawiać go kompletnie. Tym razem go zostawiliśmy, a on trafił. No i ta skuteczność za 3 punkty - 15/26 - to się nie zdarza zbyt często.
Wydaje mi się, że w drugiej połowie broniliśmy całkiem nieźle. Stali wpadały takie rzuty... Suliński i Ochońko grali na niesamowitym procencie. Na pewno mecz mógł się podobać, szkoda tylko, że przegraliśmy.

Według mnie, zagraliśmy całkiem niezły mecz. Mimo że Stal rzuciła 86 punktów, to większość z nich nie było otwartych, z naszą ręką. W niedzielę wyjdziemy podwójnie zmotywowani, żeby w środę pojechać do Ostrowa i wygrać piąty mecz.