Sparing: Legia Warszawa 0-0 Dynamo Kijów
Legia Warszawa bezbramkowo zremisowała w ostatnim przedsezonowym sparingu z Dynamem Kijów. Dla graczy Henninga Berga była to ostatnia próba przed starciem o Superpuchar Polski, które już za tydzień odbędzie się w Poznaniu. Trzeba jednak obiektywnie przyznać, że w spotkaniu z Ukraińcami legioniśći nie pokazali zbyt wiele.
Fotoreportaż z meczu - 24 zdjęcia Mishki
Legia Warszawa rozpoczęła spotkanie bardzo odważnie. Już w 5. minucie gry dobrą okazję miał Michał Masłowski, lecz uderzając z przewrotki nieznacznie się pomylił. Zaraz potem strzału zza pola karnego spróbował Nemanja Nikolić, ale Ołeksandr Rybka popisał się dobrą interwencją. Kwadrans po rozpoczęciu gry znów składną akcję zaprezentowali podopieczni Henninga Berga. Wówczas pozycję wywalczył sobie Michał Kucharczyk, lecz przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem Dynama. Potem w ofensywie lepiej zaczęli radzić sobie Ukraińcy. Pewny w defensywie był jednak Michał Pazdan, który tego dnia debiutował w koszulce warszawskiej drużyny. W 25. minucie por raz pierwszy do interwencji został zmuszony Dusan Kuciak. Słowak pewnie złapał piłkę po uderzeniu Artema Krawecia. Niebawem ten sam zawodnik mógł już otworzyć wynik spotkania, ale będąc w dobrej sytuacji posłał futbolówkę ponad poprzeczką. W 34. minucie fantastyczną obroną popisał się Kuciak. Bramkarz Legii udanie wybił piłkę na rzut rożny po próbie z rzutu wolnego Miguela Veloso. Z biegiem czasu legioniści zaczęli oddawać przeciwnikom coraz więcej pola. Groźnie zaatakowali dopiero dziesięć minut przed przerwą. Wtedy dalekie podanie od Tomasza Jodłowca starał się wykończyć Nemanja Nikolić. Nowy snajper stołecznego klubu strzelił jednak bardzo niecelnie. Tuż przed końcem pierwszej połowy reprezentant Węgier, uderzając technicznie, nieco chybił i do szatni zawodnicy zeszli przy bezbramkowym wyniku.
Po zmianie stron do ataków ruszyło Dynamo. Niebawem po rozpoczęciu gry płaski strzał na bramkę Dusana Kuciaka oddał jeden z rywali. Słowacki bramkarz nie miał kłopotów ze skuteczną obroną. Zaraz potem z kolei Ołeksandr Rybka stanął na wysokości zadania, kiedy świetnie odbił do boku główkę Tomasza Jodłowca. Ukraińcy stawali się coraz groźniejsi, natomiast Legia nie potrafiła skonstruować żadnej składnej akcji w ataku. Po godzinie gry swój zespół uratował Kuciak, który sparował mocne uderzenie z dystansu. Za chwilę jeszcze lepiej spisał się Tomasz Brzyski, wybijając piłkę zmierzającą do pustej bramki. W 76. minucie Legia znów miała duża szczęścia. Tym razem golkiper polskiej drużyny z dużym trudem sparował próbę Denysa Harmasza. Druga odsłona pojedynku była bardzo rozczarowująca w wykonaniu legionistów. Nie potrafili przeprowadzić żadnej składnej akcji na połowie przeciwnika i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0-0.
Legia Warszawa 0-0 Dynamo Kijów
Legia: 12. Dusan Kuciak - 28. Łukasz Broź (69, 19. Bartosz Bereszyński), 25. Jakub Rzeźniczak, 22. Michał Pazdan (46, 4. Igor Lewczuk), 17. Tomasz Brzyski - 6. Guilherme (79, 27. Robert Bartczak), 37. Dominik Furman (71, 76. Bartłomiej Kalinkowski), 3. Tomasz Jodłowiec, 16. Michał Masłowski (84, 23. Pablo Dyego), 18. Michał Kucharczyk (46, 45. Adam Ryczkowski) - 11. Nemanja Nikolić (63, 9. Marek Saganowski).
Dynamo: 23. Ołeksandr Rybka (46, 1. Ołeksandr Szowkowśkyj) - 20. Ołeh Husiew (46, 26. Mykyta Burda), 2. Danilo Silva (69, 92. Vitalijs Jagodinskis), 92. Vitalijs Jagodinskis (46, 6. Aleksandar Dragović), 27. Jewhenij Makarenko (46, 5. Antunes) - 88. Serhij Miakuszko (46, 10. Andrij Jarmołenko), 4. Miguel Veloso (46, 8. Radosav Petrović), 17. Serhij Rybałka (46, 19. Denys Harmasz), 29. Witalij Bujalskyj (46, 16. Serhij Sydorczuk), 90. Younes Belhanda (46, 9. Mykoła Moroziuk) - 22. Artem Kraweć (46, 11. Junior Moraes).
żółte kartki: Pazdan, Kalinkowski.
sędziował: Andreas Heiss (Tyrol).
