Grozavu i Roman przed meczem z Legią

- Udanie zaprezentowaliśmy się w poprzedniej rundzie w potyczce z gruzińskim zespołem, ale teraz przed nami zespół dużo bardziej wartościowy. Mam nadzieję, że wzniesiemy się na odpowiedni poziom i podołamy temu wyzwaniu. Jeśli chodzi o skład, którym zagramy w czwartek, to będzie on zbliżony do tego z dwumeczu z Gruzinami - powiedział przed meczem z Legią Leontin Grozavu, szkoleniowiec FC Botosani.

Jego drużyna jest dobrze przygotowana do czwartkowego meczu. - Nie chcemy na razie zdradzić naszych planów na mecz. Nasz zespół jest mały i po raz pierwszy uczestniczymy w rozgrywkach europejskich. Wiemy jednak sporo o Legii. Śledziliśmy jej mecze na zgrupowaniu w Austrii - kontynuuje szkoleniowiec. - Oczywiście, można powiedzieć, że gramy w w tych rozgrywkach w charakterze zaproszonych. Drużyny z Rumunii, które zajęły miejsca przed nami, borykają się z niewypłacalnością, wiec nie mogły zagrać w europejskich pucharach. To nam przypadł zaszczyt reprezentowania naszego kraju. To dla nas duża szansa. Na pewno nie jesteśmy na straconej pozycji - mówi trener rywala Legii.

Grozavu niegdyś pracował w jednym klubie z Dusanem Kuciakiem. - W przeszłości miałem zaszczyt trenować Dusana. To bardzo dobry bramkarz. Gra od kilku lat w Legii, więc na pewno jest tutaj oceniany bardzo dobrze. Mam nadzieję, że jutro stworzymy mu jednak trochę problemów. Liczę, iż to my będziemy mogli się cieszyć po ostatnim gwizdku - dodaje Grozavu. - Mam nadzieję, że czwartkowy wynik pozwoli nam z nadzieję patrzeć na mecz rewanżowy - stwierdził rumuński trener.

Kibice Botosani liczą na skuteczność w ataku Dana Romana. - Jestem nowym zawodnikiem w drużynie. Po naszym pierwszym meczu w tegorocznych eliminacjach do Ligi Europy można było powiedzieć, że nie jesteśmy jeszcze dobrze zgrani. Jutro jednak damy z siebie wszystko, ponieważ zamierzamy zakwalifikować się do kolejnej rundy. W starciu ze Spartkiem dwukrotnie strzeliłem gola. W tamtym meczu zaprezentował się z jak najlepszej strony, lecz mam nadzieję, że jeszcze lepiej zagram w czwartek z Legią - zakończył Dan Roman, napastnik FC Botosani.