Bogusław Leśnodorski i Henning Berg - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Leśnodorski: Nie jesteśmy ślepi

Woytek, źródło: legia.com - Wiadomość archiwalna

- Każdy widzi, że od początku roku raczej stoimy w miejscu, jeśli to nie jest tak, że się cofamy, i to nas bardzo niepokoi i bardzo nam się nie podoba. Jesteśmy tym rozczarowani. Wyniki w lidze nam się nie podobają, jesteśmy nimi rozczarowani. Dzisiaj wszystko sprowadza się do tego, że może nadejść moment - jak w każdym klubie na świecie - w którym ludzie decyzyjni przestaną wierzyć, że w pewnej konfiguracji może to się zmienić na lepsze - mówi Bogusław Leśnodorski w programie TOK gra Legia.

- Proces myślowy jest ciągły. Jak stracimy wiarę, że to się uda, to wtedy podejmiemy decyzję o zmianach. Dopóki Henning Berg będzie trenerem, to będziemy go w stu procentach wspierali. Natomiast nie jesteśmy ślepi. Poza różnymi niuansami, to wiele jest aspektów pracy trenerskiej. Dla nas zawsze kluczowym były dwa: rozwój drużyny i rozwój piłkarzy - dodaje prezes stołecznego klubu.

- W Legii nie jest akceptowalne i nigdy nie będzie, z całym szacunkiem dla naszych przeciwników, abyśmy w dłuższym okresie osiągali takie wyniki. Patrzę już tylko przez pryzmat wyników - takie wyniki nigdy nie będą akceptowane. Nie podoba mi się, jak drużyna wygląda. Uważam, że pewne rzeczy muszą ulec zmianie, i to bardzo szybko. Nie podobają mi się pewne reakcje zawodników na boisku. "Rzeźnik" wczoraj też nie stanął na wysokości zadania - mówi Leśnodorski.

Odprawa Berga nie będzie problemem

Prezes Legii wyjaśnił, że z trenerem Henningiem Bergiem umówił się po podpisaniu kontraktu w ten sposób, że jeśli zostaną spełnione pewne założenia, to kontrakt będzie przedłużony o 3 lata.
- Tak było, więc przedłużyliśmy. Jednak aspekt finansowy nie będzie decydował o podjęciu decyzji o ewentualnym rozwiązaniu kontraktu z Bergiem. Nie jesteśmy dziećmi i jak podpisywaliśmy umowę, to z tym się liczyliśmy. Jakkolwiek by to nas nie bolało, to jak dojdziemy do wniosku, że trzeba to zrobić, to nie będzie to o niczym decydowało - mówi Leśnodorski.

- Bardzo sobie cenimy trenera Berga w aspekcie rozwoju klubu - w pełni te wszystkie założenia się spełniły. Dziś mogę powiedzieć śmiało, że jesteśmy klubem, który organizacyjnie i metodologicznie jest przygotowany do tego, by funkcjonować w piłce na najwyższym poziomie. Bez wątpienia.

- Legia ma trenera i jeśli by doszło do jakiejś zmiany, to na pewno nie jest tak, że pierwszymi osobami, które się dowiedzą będą dziennikarze. Niezależnie od wszystkiego, tak się nie robi. Na ten moment nic się nie zmieniło. Sytuacja wygląda tak, jak wyglądała przez ostatnie 2 lata.

Kto nowym trenerem?

- Od dłuższego czasu częścią naszej pracy jest prowadzenie rozmów z różnymi trenerami. Takie rozmowy mają wiele celów, także takie, aby myśleć o potencjalnej współpracy. Życie pisze swoje scenariusze i poważny klub powinien być przygotowany na wszystko. Na przykład z Jankiem Urbanem byłem na kolacji w zeszłym tygodniu i bardzo dobrze się nam rozmawiało. Zdanie klubu jest takie, że z polskich trenerów zdecydowanie Jan Urban jest najlepszy i jest jedynym potencjalnym, ewentualnym polskim kandydatem do trenowania Legii. Z żadnymi trenerami o pieniądzach nie rozmawialiśmy - wyjaśnia prezes Legii.

- Nie dopinaliśmy szczegółów kontraktu z Czerczesowem. Nie tylko z nim, ale i z innymi trenerami miałem okazję poznać się w ostatnich tygodniach. Potwierdzam jednak, że się poznaliśmy i rozmawialiśmy. Słyszałem, że trenerzy na stanowiskach moskiewskich zarabiają kwoty kilku mln euro rocznie, ale nie wiem ile Czerczesow zarabiał w Dinamie - dodaje Leśnodorski.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.