Duda: Gołym okiem widać było różnicę

Po meczu z Napoli Ondrej Duda nie ukrywał, że odczuwa lekki niedosyt: - Mogliśmy spokojnie zremisować. Graliśmy nieźle, walczyliśmy, jednak nie wystarczyło to do pokonania tak klasowego zespołu, jakim jest Napoli. Włosi lepiej grali piłką, byli spokojniejsi, poza tym gołym okiem widać było różnicę między poziomem naszych lig. Są o klasę lepszym zespołem, to oni byli faworytami tego meczu i udźwignęli to brzemię - powiedział Słowak.

- Z pewnością zyskałem dużo doświadczenia, nigdy bowiem grając w Legii nie mierzyłem się z tak klasowymi piłkarzami. Dużo analizowaliśmy ich grę, ale mimo to nie potrafiliśmy zaskoczyć „Azurrich.” - dodał.

Duda zapewniał również, że napięta sytuacja na trenerskim stołku w żaden sposób nie wpływa na drużynę „Wojskowych.” - Plotki o zmianie trenera nie wpłynęły w żaden sposób na nasz zespół. Wiadomo, że czytamy prasę i nie jesteśmy w stanie odciąć się od tego, o czym piszą dziennikarze, jednak na razie trenuje nas Henning Berg i to jego będziemy się słuchać – mówił po meczu z Napoli pomocnik warszawskiej Legii.

Zapytany o obecną sytuację zespołu w grupie odpowiedział: - Jest ona trudna, ale nie beznadziejna. Mamy przed sobą jeszcze 4 mecze i zrobimy wszystko, żeby ugrać jak najwięcej. Będzie mega ciężko, ale wierzę w nasz zespół - przekonywał legionista.

- Do każdego meczu podchodzimy tak samo. Nie ważne, czy jest to Ekstraklasa, Puchar Polski, lub Liga Europy. Wychodzimy na boisko po to, żeby wygrać mecz, niestety nie zawsze nam się to udaje. Dziś walczyliśmy z całych sił, jednak Napoli to Napoli – mimo najszczerszych chęci nie byliśmy w stanie ich pokonać - zakończył najlepszy słowacki piłkarz młodego pokolenia.