Koc: W naszych występach czegoś brakuje

Jakub Koc (przyjmujący Legii): Nie wiem, co może nam jeszcze pomóc, bo naprawdę dajemy z siebie wszystko i to zarówno na treningach, jak i podczas konfrontacji z przeciwnikami. Mimo że staramy się jak możemy, to za każdym razem w naszych występach czegoś brakuje. Najgorsze jest to, że trudno dokładnie powiedzieć czego.
Mieliśmy inne cele względem tego sezonu, ponieważ mieliśmy go zacząć od zwycięstw. Wszystko miało wyglądać zupełnie inaczej. Mimo że próbujemy, mimo że bardzo chcemy uzyskiwać jak najlepsze rezultaty i pomimo że pozostawiamy serce na boisku, nic nie idzie po naszej myśli.
Być może zabrakło nam trochę szczęścia. Nie chcę też przerzucać winy na sędziów za podejmowane przez nich decyzje, gdyż sami sobie zgotowaliśmy ten los, lecz z pewnością zaistniało kilka spornych sytuacji w trakcie spotkania. Myślę, że gdybyśmy się inaczej zachowali podczas niektórych akcji, to być może przyniosłyby one punkty, a wówczas być może wygralibyśmy ten mecz.
Przed kolejnym pojedynkiem z pewnością główny nacisk położymy na przyjęcie, ponieważ o ile na początku spotkania wyglądało ono nieźle, to z biegiem czasu zaczynało coraz bardziej szwankować. Kiedy rywale wzmacniali zagrywkę, coraz trudniej było nam przyjmować piłkę. Myślę, że jeśli ustabilizujemy zagrywkę, a także grę z kontry, bo nie zawsze udawało nam się ją odpowiednio wykorzystywać, to mam nadzieję, że wtedy zaczniemy się już lepiej prezentować i że wreszcie uda nam się odnieść pierwsze zwycięstwo.