Stanisław Czerczesow - fot. Hagi / Legionisci.com
REKLAMA

Czerczesow: Z drużyną jest jak z samochodem

Jeleń, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Żeby rozmawiać z piłkarzami, trzeba wiedzieć o czym z nimi rozmawiać. Jeśli chodzi o cele indywidualne, to na wszystko przyjdzie jeszcze czas. Przyjechali teraz reprezentanci Polski i innych krajów. Dopiero się poznajemy i jak już to zrobimy to będziemy dopiero rozmawiać o konkretnych celach – zaczął konferencję Stanisław Czerczesow.

Szkoleniowiec Legii odniósł się do dwóch meczów. Nadchodzącego spotkania z Cracovią i minionego sparingu ze Świtem: - Trzeba rozróżniać grę treningową od meczowej. Przecież dany zawodnik zupełnie inaczej może wyglądać na treningu, a inaczej na boisku. Pressing, kibice – to wszystko działa na piłkarza i dopiero po meczu z Cracovią będzie widać kto tak naprawdę zasługuje na grę w pierwszym składzie. Z szacunkiem podchodzimy do Cracovii, oglądaliśmy jej mecze, ale dla mnie dużo ważniejsze jest poznanie swoich zawodników od graczy przeciwnika. Tylko wtedy możemy budować drużynę, która będzie mogła walczyć o najwyższe cele. Pomału wracają kontuzjowani, Jodłowiec już trenuje, Duda jeszcze nie, jednak niebawem wróci do pełnej sprawności. Jeśli chodzi o mecz ze Świtem, to podobał mi się stosunek piłkarzy do niego. Były także momenty bardzo słabe, kiedy nie dominowaliśmy, bo Legia trzecioligową drużynę powinna zamknąć na własnej połowie. Wygraliśmy jednak 6-0 i wyglądało to nieźle.

Rosjanin rozwiał także spekulacje dotyczące ewentualnej rewolucji w składzie: - Rewolucja? Nie lubię rewolucji, wolę ewolucję. Jak wiemy z historii rewolucje nie są najlepszym wyjściem na zmienianie czegokolwiek. Oczywiście jest w drużynie pewna hierarchia, którą staram się szanować, jednak wszystko zależy od pracy danego zawodnika.

Trener odniósł się także do wypowiedzi piłkarzy, którzy wspominali o ich wyjątkowej intensywności: - Takie treningi jak teraz dla nich już będą normalne. Jeśli teraz zmniejszyłbym obciążenie, to oni by się zdziwili, że nie są na treningu (śmiech). Z drużyną jest jak z samochodem – kupujemy auto z wielkim silnikiem, mimo że w mieście jest ograniczenie do pięćdziesięciu. Wiemy jednak, że kiedyś możemy potrzebować pełnej mocy, dlatego właśnie piłkarze muszą być gotowi do gry na pełnych obrotach. Nie słyszałem jednak, żeby narzekali na zmęczenie, oni po prostu mówią, że są szczęśliwi, bo mogą porządnie trenować – zakończył ze śmiechem Czerczesow.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.