Grzegorz Benedykciński i Dariusz Mioduski - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Burmistrz Grodziska: Akademia? To jest kapitalna rzecz

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Widzę, że jest wola, aby to zbudować. To będzie obiekt, który będzie wizytówką dla gminy, a przede wszystkim, nie ukrywam, że będzie to miejsce, gdzie z pewnością wielu mieszkańców gminy będzie spędzało czas. To jest kapitalna rzecz. Kocham piłkę i cieszę się, że to tu mogą się wykształcić nowi zawodnicy - mówi Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska Mazowieckiego.



Jak ważna jest umowa podpisana dzisiaj z Legią Warszawa?
Grzegorz Benedykciński: - Myślę, że to może być przebój. Oczywiście zawsze twierdzę, że trzeba czekać do momentu, aż już coś powstanie, bo np. z parkiem rozrywki mamy taką długą historię... Jednak tutaj mamy do czynienia z bardzo fajną ekipą - super się współpracowało na etapie przygotowywania tego projektu. Widzę, że jest wola, aby to zbudować. To będzie obiekt, który będzie wizytówką dla gminy, a przede wszystkim, nie ukrywam, że będzie to miejsce, gdzie z pewnością wielu mieszkańców gminy będzie spędzało czas. To jest kapitalna rzecz. Kocham piłkę i cieszę się, że to tu mogą się wykształcić nowi zawodnicy.

Kiedy narodził się ten pomysł?
- Już kilka miesięcy temu przyjechali do mnie ludzie Legii i rzucili pomysł. Oczywiście, kupiłem go od razu. Lubię takie tematy. W wyniku wielu rozmów, doszliśmy do porozumienia. Mieliśmy wcześniej inną lokalizację, ale potem okazało się, że Legia znalazła inną, na szczęście nadal na terenie gminy. Sytuacja rozwinęła się dość szybko.

fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com

Lepszą? To znaczy?
- Ta, którą my proponowaliśmy, znajdowała się na gruntach, które miały niezbyt dobrą nośność. Kiedyś znajdowały się tam stawy, więc badania geo wychodziły słabo. Istniało ryzyko, że będą pewne ograniczenia w możliwości budowy. Legia sama znalazła grunty i doszła do porozumienia z prywatnym właścicielem. My ze swojej strony będziemy wspierać tę inwestycję w sensie planistycznym, doprowadzenia uzbrojenia, tj. wody, kanalizacji i budowy drogi. Koszty po stronie gminy nie będą duże, za to korzyści - ogromne.

Negocjacje trwały kilka miesięcy i sporo się zmieniło - to miała być działka gminy, za kilka milionów złotych. Skończyło się na tym, że Legia sama sobie zorganizowała grunt.
- Dla nas jest to olbrzymia różnica na korzyść. Nie musimy inwestować tak dużych pieniędzy. Myślę, że Legia też wyszła z założenia, że po pierwsze jakość gruntu, jakim dysponowaliśmy, była dużo niższa. Po drugie, nie znam warunków umowy pomiędzy Legią i prywatnym właścicielem, ale myślę, że jest ona korzystna. Ci ludzie wyglądają mi na takich, którzy wiedzą co robić.

Czy w związku z tą zmianą łatwiej było przeprowadzić cały proces?
- Dużo łatwiej. Teraz mieliśmy już prostą sprawę, tego typu rzeczy robiliśmy już wielokrotnie, ale z innego typu firmami. Budowaliśmy drogi czy wykonywaliśmy uzbrojenie, by zagwarantować sobie, że dana firma zostanie w gminie. Było łatwo, tym bardziej, że radni od początku wspierali ten pomysł całym sercem. Ważne jest to, że nie miałem problemów z radą miasta.

fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com

Co daje Grodziskowi ta umowa?
- W tamtej części gminy osiedla się dużo nowych osób. To powoduje, że niebawem musielibyśmy tam budować np. boisko. Takie są oczekiwania mieszkańców. Budowa akademii Legii sprawia, że nie będziemy musieli tego robić. Poza tym do takiego ośrodka przyjedzie bardzo wielu ludzi i - jak się domyślam - część z nich będzie dysponowała dużą gotówką. Przyjadą, zobaczą, że dookoła jest ładnie i że z Warszawy jechali tylko 20 minut, bo po modernizacji trasy katowickiej tak właśnie będzie. Po 20 minutach można znaleźć się blisko lasu, blisko natury, w zupełnie innym świecie. Nagle może się okazać, że jakaś grupa ludzi, którzy dysponują dużą kasą, osiedli się tu. Gmina najwyższe dochody ma tak naprawdę od osób, które dobrze zarabiają, bo przecież 40% podatków z ich dochodów zostaje u nas. Mamy więc też takich mieszkańców, którzy przynoszą więcej korzyści niż fabryka. Dodatkowo, wokół takiego ośrodka będą powstawały inne - może pole golfowe, może ekskluzywne domy, czyli infrastruktura związana z potrzebami ludzi, którzy mają duże dochody. Samo to, że media napiszą, że w naszej gminie jest akademia Legii, wywoła zainteresowanie tą gminą. Ktoś kliknie i zobaczy, że to fajne miejsce i tak blisko, a skoro je wybrali, to coś musi tam być.
Jako pierwsza firma w Grodzisku pojawiło się PepsiCo i właśnie oni pozwolili mi ściągnąć 80 firm z całego świata. Mamy zawsze najniższe bezrobocie. Działa to tak, że przyjechał człowiek, ja go zawiozłem, pokazałem. Potem on powiedział komuś, a tamten jeszcze komuś... Powstanie akademii może wywołać lawinę fajnych inwestycji o charakterze rekreacyjnym, sportowym. Ludzie lubią się gromadzić w jednym miejscu. Np. w Paryżu jest cała ulica, przy której sprzedają diamenty. U nas może być taka miejscowość, gdzie będą same firmy sportowe.

Zajmujemy się tym tematem już dłuższy czas. Kiedyś był pomysł, żeby akademię zbudować w Sulejówku i oni tego nie rozumieli...
- Zanim zostałem burmistrzem, pracowałem w biznesie. Nauczyłem się rozumieć pewne mechanizmy. Jeden to ma, a drugi nie... Wydaje mi się, że potrafię myśleć perspektywicznie, przewidywać skutki określonych wydarzeń. Najważniejsze jest, by umieć sobie wyobrazić konsekwencje poszczególnych działań. A w tym przypadku mogą one być tylko pozytywne.

fot. Woytek / Legionisci.com
Dariusz Mioduski i Grzegorz Benedykciński tuż po podpisaniu umowy - fot. Woytek / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.