Urban: Jeden prezent dla Legii
Jan Urban (trener Lecha): Wiedzieliśmy, że jesteśmy mocniejsi przed tym meczem. Część graczy wróciła do zdrowia. Widać to było na boisku, bo spotkanie było niezłe. Przydarzył się nam jeden błąd – jeden prezent dla Legii. Kolejne akcje gospodarzy to już konsekwencja naszego odsłonienia się. Myślimy o kolejnych meczach. Dziś wracamy do Poznania z pustymi rękami.
Czy cieszy mnie zmarnowana akcja Nemanji Nikolicia z 87. minuty? Dajmy temu spokój. Mam duży szacunek dla tego zawodnika.
Wracając do meczu - to była bardzo wyrównana potyczka. Wydawało się, że będzie remis. Jedna akcja zadecydowała. Na razie nie zastanawiamy się nad finałem Pucharu Polski. Przed nami kolejne spotkania i w nich chcemy walczyć o miejsce dające nam start w europejskich pucharach. Oczywiście, gdy wybiegniemy na murawę Stadionu Narodowego, będziemy skoncentrowani na naszym celu, czyli wygranej i zrewanżowaniu się Legii.
Miałem dziś pretensje do sędziego za wiele ostrych wejść z tyłu. Ale arbiter nie gwizdał. Później zaś dawał żółte kartki w zdecydowanie mniej groźnych sytuacjach. Oczywiście to nie sędzia zadecydował o wyniku meczu.