Czego oczekuje Czerczesow?
We wtorek Michał Żewłakow spotka się ze Stanisławem Czerczesowem, aby porozmawiać na temat jego dalszej pracy w Legii Warszawa. 31 maja upływa czas, który obie strony dały sobie na podjęcie ostatecznej decyzji dotyczącej współpracy. Rosjanin oczekuje gwarancji odpowiednich wzmocnień w walce o Ligę Mistrzów, ale również utrzymania obecnego kształtu sztabu szkoleniowego.
O tym, czy Rosjanin zostanie w klubie na kolejny sezon spekuluje się od zakończenia ostatnich rozgrywek. Kontrakt, który podpisał nie zobowiązuje go do dalszej pracy przy Łazienkowskiej, aby do tego doszło obydwie strony muszą osiągnąć porozumienie. Władze Legii chcą, aby Czerczesow pozostał trenerem pierwszej drużyny, lecz nie wiadomo czy będą w stanie spełnić jego żądania.
Nie jest tajemnicą, że szkoleniowiec oczekuje wzmocnień w drużynie na kilku pozycjach. Swoje niezadowolenie z obecnej kadry wyrażał już jakiś czas temu. Najbardziej poszukiwani są przede wszystkim środkowy obrońca, defensywny pomocnik oraz skrzydłowy. Od tego sezonu Stanisław Czerczesow będzie pracował tylko i wyłącznie na swój rachunek i nie będzie już mógł tłumaczyć się złym przygotowaniem fizycznym swoich podopiecznych. Dlatego chce być pewny, że dobrze zaprezentuje się z Legią w europejskich pucharach tym bardziej, że aspiracje klubu w tym sezonie są jednoznaczne. Kwestia transferów jest jedną, która może być kluczowa podczas wtorkowych rozmów. Trener ma świadomość, że Legii nie stać na wielkie wydatki, ale też nie chce słyszeć o sprowadzaniu zawodników, którzy w stolicy mieliby się dopiero ogrywać. Chce mieć kadrę gotową do walki od razu. Na razie legioniści nie poczynili żadnych prawdziwych wzmocnień na rynku transferowym, ponieważ czekają na finalizację rozmów z trenerem. Latem z klubem raczej pożegna się Artur Jędrzejczyk, a dodatkowo niepewna jest przyszłość m.in. Nemanji Nikolicia, którzy byli pewnym punktem drużyny w poprzednim mistrzowskim sezonie. To tym bardziej nakazuje myśleć o wzmocnieniach.
Według Legia.sport.pl, kością niezgody może być również kształt sztabu szkoleniowego. Właściciele Legii chcieliby go rozszerzyć o zespół analityków, którzy współpracowali z Henningiem Bergiem. Czerczesow zrezygnował z ich usług niedługo po objęciu warszawskiej drużyny. Pod koniec 2013 roku na zatrudnienie analityków nie zgodził się także Jan Urban, a niebawem po porażce z Górnikiem Zabrze został zwolniony.
W przypadku braku porozumienia Legia ma przygotowane już wyjścia awaryjne. Włodarze stale obserwują rynek trenerski, a jednym z ewentualnych kandydatów do objęcia pracy po Czerczesowie jest Adrian Gula z MSK Żyliny.
