Neustift: Siatkonoga w upale
Na piątek zaplanowano tylko jeden, poranny trening. Nieco lżej trenowali ci, którzy w meczu z Dinamem Tbilisi grali najwięcej. Pozostali nie mogli liczyć na taryfę ulgową. Po rozgrzewce zawodnicy zostali podzieleni na grupy. Jedni pod okiem Geerta Emmerechtsa mieli gierki na utrzymanie i ćwiczenia szybkich podań pomiędzy obrońcami. Inni, wraz z trenerem Besnikiem Hasim, grali w siatkonogę. Dołączył do niech Radosław Cierzniak.
Fotoreportaż z treningu - 26 zdjęć Mishki i Woytka
Nie brakowało efektownych zagrań, jak choćby punkt zdobyty przez Sadama Sulleya z przewrotki. Było też dużo kiksów i śmiechu. Osobno trenowali pozostali bramkarze, którzy mimo upału, dwoili się i troili, broniąc strzały posyłane przez trenerów.
Po siatkonodze pierwsza jedenastka z czwartkowego meczu miała jedynie rozbieganie wokół boiska. Pozostali natomiast musieli trenować dalej.
W pierwszej części zajęć wziął udział Aleksandar Prijović, który później jedynie się rozciągał pod okiem masażysty. Do treningów wrócił Kasper Hamalainen.
Kilka minut po godzinie 12 do Neustift przyjechał Thibault Moulin. Kolejne zajęcia zaplanowano na sobotni poranek, bo po dziś południu cała drużyna wjedzie kolejką na jeden z pobliskich szczytów.
Jedziemy w góry Tyrolu! pic.twitter.com/MSXLU9MG8B
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) 24 czerwca 2016
Fotoreportaż z treningu - 26 zdjęć Mishki i Woytka