fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Leśnodorski: Czeka nas kilkanaście gorących godzin

Wiśnia, źródło: TOK Gra Legia - Wiadomość archiwalna

- Nie wiem co się zdarzy w najbliższych godzinach. Pierwszy raz uczestniczymy w okienku "last minute". Jest szansa, że jeszcze sporo się zmieni w najbliższym czasie. Mogą zdarzyć się zarówno transfery do klubu, jak i z klubu. Zainteresowanie wśród innych drużyn budzi połowa naszej kadry. Telefonów i maili dostaję kilka na godzinę - powiedział w programie "TOK Gra Legia" Bogusław Leśnodorski.

Zainteresowanie biletami na Ligę Mistrzów

- W sprawie biletów na Ligę Mistrzów ludzie dzwonią do mnie nonstop. Tylu kolegów to jeszcze chyba nie miałem. Jest bardzo duże oczekiwanie, że stadion okaże się z gumy, a tak na pewno nie jest. Odpowiadam wszystkim ludziom zgodnie z prawdą, ponieważ pozwala to uniknąć potem kłopotów. Podjęliśmy decyzję, że ludzie którzy są z Legią od długiego czasu powinni mieć pierwszeństwo obejrzenia tych spotkań. Biletów jest jednak bardzo mało. Jest wielokrotnie więcej chętnych niż biletów. Nie zostało już dużo wejściówek, ale staramy się trzymać zasad które ustaliliśmy. Jest to szczególny moment, więc rygorystycznie podchodzimy nawet do dystrybucji biletów pomiędzy pracownikami klubu - mówi prezes Legii.

O Kazaszwilim i Radoviciu

- Kazaszwili jest od rana na testach medycznych. Jego transfer jest skomplikowany, ale założenie jest takie, że będziemy mogli go potem wykupić. Jest to podobny zawodnik do Guilherme - gra w środku, ale może również występować na skrzydle. W Holandii nie ma wielu takich piłkarzy, więc trudno było go przeoczyć. Początkowo wydawało się, że jest poza naszym zasięgiem. W ostatnich tygodniach okazało się, że jest to coraz bardziej możliwe. Po awansie do Ligi Mistrzów byliśmy już bardzo blisko, ten sukces okazał się bardzo ważny. Aspektów związanych z tymi przenosinami jest sporo, więc jeszcze trochę zostało do załatwienia. Chcielibyśmy, aby nasze sprawy z Radoviciem również rozwiązały się szybko. Na razie najbardziej prawdopodobne, że będzie trzeba go wykupić. Początkowo ustalenia były takie, iż jeżeli zgłosi się po niego Legia, to będzie miał zielone światło od Partizana. Ale to jest Serbia... Hugo Vieira raczej nie przyjdzie. Wydaje się, że to temat zamknięty - powiedział Leśnodorski.

W środę dwóch nowych ofensywnych graczy?

- Jesteśmy blisko zakontraktowania dwóch piłkarzy. Rozmawiamy z nimi od dłuższego czasu. Mamy taką sytuację, że idziemy na maksa. Dwa dni temu nie mogliśmy wszystkiego przewidzieć. Zawodnicy, o których mówię, są ofensywni. Jeszcze nie wiemy czy Nikolić odejdzie, dlatego wszystko odbywa się ze sporą dozą ryzyka. Piłkarze są z Europy i mają poniżej 25 lat. Bardzo istotne jest, aby ograniczyć ryzyko transferu. Łatwiej nam jest się dogadać z zawodnikiem, który zagrał dwa lub trzy sezony w poważnej lidze. Liga serbska, chorwacka czy inne bałkańskie są specyficzne. Zawodnik, wyróżniający się tam, wcale nie musi sprawdzić się w naszej ekstraklasie czy europejskich pucharach. Jesteśmy na etapie angażowania dużych pieniędzy, więc nie można sobie pozwolić na wpadki - stwierdził.

Ważna wygrana z Ruchem

- Na pewno awans do Ligi Mistrzów ułatwił sprawę. Zadecydował tutaj głównie aspekt mentalny oraz zmiany, które zaszły w ostatnich tygodniach. Terminarz był napięty i nie można było nawet przeprowadzić normalnych jednostek treningowych. Teraz skupiamy się przede wszystkim na rozgrywkach ligowych. Podczas przerwy na kadrę trener będzie miał trochę czasu, aby popracować trochę więcej z zawodnikami, chociaż ośmiu jest na zgrupowaniach swoich reprezentacji. Langil, Odjidja-Ofoe i Moulin wpadli do nas z biegu, więc to będzie dla nich ważny okres - skomentował Leśnodorski.

Brzyski, Rzeźniczak, Vranjes...

- Każdy przypadek jest różny. Dopóki są w klubie to mają szanse na powrót. Zmiany są potrzebne, musimy iść do przodu. Nie ma tutaj żadnych personalnych kwestii. Tomek dużo z nami wygrał, Stojan to fajny chłopak, ale to nie wystarczy... Drużyna jest w takim momencie, że musimy podejmować decyzje i wszyscy to chyba rozumieją. Rozumiem, że zamieszanie z Rzeźniczakiem wzbudza dużo emocji. Stawka ostatnich meczów powodowała, że emocji było za dużo. Pojawiło się sporo spekulacji, ale sprawa jest prosta. Kuba grał słabo i musi wróci do momentu, kiedy był w formie. Jest w stanie to zrobić, ponieważ jest silny. Nie wiem ile mu to zajmie, ale dojdzie do formy, ponieważ jest to wszystko spowodowane tylko kwestią mentalną. Próba zrobienia z niego kozła ofiarnego to kompletna bzdura. Taki jest sport - są okresy lepsze i gorsze - zakończył.

Cała audycja:


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.