2016-11-18 Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa, Waleri Kazaiszwili - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Waleri Kazaiszwili

Filip Kaczmarczyk, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W spotkaniu przeciwko Jagiellonii Waleri Kazaiszwili po raz pierwszy od momentu przyjścia do Legii Jacka Magiery wybiegł na boisko od pierwszej minuty. Gruzin spędził na murawie 65. minut. Lupa LL! Obserwowała, czy pomocnik Legii może być zadowolony z tego występu.

W Białymstoku trener Jacek Magiera ustawił Kazaiszwiliego na pozycji typowej dziesiątki, ale w trakcie spotkania Gruzin wymieniał swoją pozycję i znajdował się raz na lewej flance a raz na prawej. Od początku spotkania "Vako" grał bardzo zachowawczo, tak jak cały zespół. W 11. minucie meczu zaliczył dobrą wymianę podań z Beresiem między dwoma rywalami, a w 25. minucie dobrze utrzymał się przy piłce i przerzucił ciężar gry na drugą stronę. "Vako" pokazał się z dobrej strony w 44. minucie, kiedy to opanował futbolówkę na prawej flance i dobrze zagrał do wbiegającego w pole karne Miroslava Radovicia.

fot. Mishka / Legionisci.com

Pierwsza połowa spotkania w wykonaniu Kazaiszwiliego była bardzo przeciętna. Widać było, że Gruzin nie ryzykował i zbytnio nie angażował się w akcje ofensywne Legii oraz kreowanie gry. Można śmiało stwierdzić, że "Vako" przespał pierwszą część spotkania i pozostał w cieniu Odjidji-Ofoe, Guilherme czy Miroslava Radovicia.

Drugą połowę spotkania rozpoczął na lewym skrzydle. Od początku widać było, że chce się zaprezentować lepiej niż w pierwszej części gry, ale skończyło się tylko na chęciach. Co prawda w 55. minucie dobrze złamał akcję do środka, a w 63 minucie opanował futbolówkę, a następnie mądrze przytrzymał i rozegrał, ale od takiego zawodnika jak "Vako" wymaga się znacznie więcej. Kazaiszwili nie oddał żadnego strzału na bramkę "Jagi", a to podkreśla jakie było jego zaangażowanie ofensywne w tym spotkaniu. W 65. minucie spotkania został zmieniony przez Kucharczyka i zakończył swój niezbyt udany występ.

Spotkanie z Jagiellonią było dla Gruzina ciężkim przetarciem. Ten chłopak ma potencjał, ale potrzebuje jeszcze trochę czasu na zgranie z kolegami. Zespół i sztab szkoleniowy w niego wierzą, co widzieliśmy w 65. minucie, kiedy Kazaiszwili schodził z murawy. Koledzy i sztab ochoczo przybili mu piątkę i dodali mu otuchy.

Waleri Kazaiszwili [suma (1. połowa + 2. połowa)]

Czas gry: 65 minut
Kontakty z piłką: 18 (12+6)
Strzały celne: 0 (0+0)
Strzały niecelne: 0 (0+0)
Podania celne: 11 (6+5)
Podania niecelne: 2 (2+0)
Faulował: 2 (2+0)
Faulowany: 0 (0+0)
Odbiory piłki: 0 (0+0)
Straty piłki: 6 (5+1)

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.