fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Magiera: Ajax jest faworytem

Wiśnia i Mishka, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Czy to było dobre losowanie, okaże się po dwumeczu. Jeżeli wygramy, to było bardzo dobre. Na tym etapie nie ma już słabych drużyn, są znakomite. Doświadczenie, jakie zdobyliśmy w Lidze Mistrzów, pozwala nam z optymizmem patrzeć na tę rywalizację. Będziemy walczyć. Ajax to znakomita firma i cieszę się, że będziemy mieli okazję spotkać się z takim przeciwnikiem - mówi po losowaniu par 1/16 finału Ligi Europy trener Legii Jacek Magiera.

- Będziemy ich rozpracowywali, obserwowali dopiero Nowym Roku. Teraz odpoczniemy, zresetujemy się i z chłodną i otwartą głową od stycznia zajmiemy się tym dwumeczem. Jestem przekonany, że to losowanie zadowala kibiców i na meczu w Warszawie będzie znów pełny stadion i znakomita atmosfera. Nie miałem faworyta przed tym losowaniem. Dwa dni temu zadzwonił do mnie Maciek Rybus i doszliśmy do wniosku, że dobrze by było, jakbyśmy ze sobą zagrali, ale stało się inaczej. Nie ja wyjmowałem kulki - dodaje.

- Nie oglądałem transmisji losowania. Michał Żewłakow napisał mi, na kogo trafiliśmy. Napisał też, że wypadałoby pokonać Ajax. Wypadałoby - odpisałem.
Nie ma dla mnie znaczenia, czy pierwszy mecz zagramy u siebie, czy na wyjeździe. Nigdy nie należy kalkulować i rozmyślać nad czymś, na co nie ma się wpływu. Faworytem jest Ajax, bo od wielu lat występuje w europejskich pucharach z większymi niż my sukcesami. My jesteśmy na dobrej drodze, żeby sprawiać niespodzianki. Na pewno zrobimy wszystko, żeby się do tego meczu odpowiednio przygotować. Czy zbliżyliśmy się do Ajaxu w kwestii szkolenia młodzieży? Tego nie wiem. Nie da się skopiować Holandii do Polski czy Hiszpanii do Polski. To jest inny klimat, inni ludzie i inne charaktery. Wzorujmy się na Polsce. Legia jest polskim klubem, która będzie ściągała zagranicznych zawodników, będących wzmocnieniami.

- Ajax to dobra drużyna, która preferuje holenderski styl gry. Gra kombinacyjnie, dobrze w ofensywie i skutecznie w obronie. Mecze w 1/16 finału są inne od tych w grupie. Nasza gra musi być wyrachowana, skuteczna, bliska perfekcji. Należy zaprezentować się tak, jak w meczu ze Sportingiem. Do meczu jeszcze wiele czasu, więc nie ma sensu nikomu podnosić ciśnienia. Teraz potrzebny jest nam odpoczynek. O Ajaxie zaczniemy myśleć w styczniu - mówi po losowaniu Jacek Magiera.

- Nasza gra z Ligi Mistrzów cały czas procentuje. Widać to chociażby po spotkaniach w ekstraklasie. Jesteśmy monolitem, gramy dobrze w obronie i w ataku, jesteśmy skoncentrowani. To nie jest jednak jeszcze to, co chcemy osiągnąć. 3 miejsce w tabeli nas nie zadowala. Zamierzamy być cały czas lepsi i tylko dzięki temu możemy stale się rozwijać.

- Nie wiem jakie ruchy poczynimy w oknie transferowym. Na razie wszyscy są do mojej dyspozycji. Mam nadzieję, że na meczu z Górnikiem będę już mógł skorzystać z graczy, którzy nie grali z Piastem. Zobaczymy, czy przed Ajaxem osłabimy się, czy wzmocnimy. 19 grudnia usiądziemy z prezesem i pomyślimy, jak powinna wyglądać kadra na przyszłą rundę. Drużyna powinna się rozwijać, więc wzmocnienia na pewno są potrzebne. Chciałbym jednak, aby trzon drużyny został, ponieważ czujemy się naprawdę silni. Obcokrajowcy czują się w Legii coraz lepiej. Nie można zmienić zbyt dużo, ponieważ mogłoby to mieć negatywne skutki. Jeżeli dany zawodnik dostanie atrakcyjną ofertę, to nie zdziwię się, że będzie chciał z niej skorzystać. Cieszę się, że teraz o Legii mówi się w Europie pozytywnie. Nasi piłkarze są brani pod uwagę pod kątem wzmocnień w drużynach, które grały w Lidze Mistrzów. Nie mam informacji, że Nemanja Nikolić odchodzi z klubu, a to co czytam, odbieram, jakby go już ni było. Z tego co wiem, to jest z nami, więc biorę go pod uwagę przy ustalaniu składu na starcie z Górnikiem Łęczna. Nie rozmawiałem z nim jeszcze, jednak ma prawo powiedzieć, że potrzebuje nowych wyzwań. Nie jestem w stanie powiedzieć, jak zagramy w lutym z Ajaxem. To będzie na pewno ważny mecz dla "Rado". To dla nas ważny zawodnik. Liczę zarówno na niego, jak i na wszystkich innych zawodników. Te ostatnie przeżycia z Ligi Mistrzów nie są do kupienia, to trzeba przeżyć. To wielki sukces dla piłkarzy i dla całej polskiej piłki. Myślę, że to sprawi, że zawodnicy pomyślą jeszcze dokładniej, czy na pewno nie chcą u nas zostać.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.