Bartosz Bereszyński - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Bereszyński piłkarzem Sampdorii

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Oficjalnie potwierdziło się to, o czym wiadomo było już od kilku dni. Bartosz Bereszyński odszedł z Legii Warszawa do Sampdorii Genua. We wtorek 24-latek przeszedł badania medyczne w Genui, a w środę podpisał z włoskim klubem 4,5-letnią umowę. Stołeczny klub zarobi na tym transferze ok. 2 mln euro. Legia za połowę tej kwoty już pozyskała nie byle jakiego następcę. Lukę po odejściu "Beresia" wypełni reprezentant Polski Artur Jędrzejczyk.

Bereszyński trafił do Legii w styczniu 2013 roku z Lecha Poznań. Przeprowadzce towarzyszyły spore emocje wśród kibiców obu drużyn. Wściekli byli fani "Kolejorza", którzy nie mogli pogodzić się ze stratą młodego perspektywicznego zawodnika. Choć Bereszyński trafił do Legii jako prawy pomocnik, to Jan Urban szybko zrobił z niego prawego obrońcę. Dobra postawa w rundzie wiosennej zaowocowała pierwszym powołaniem do dorosłej reprezentacji Polski oraz... zainteresowaniem ze strony Benfiki Lizbona. Ostatecznie jednak transfer nie doszedł do skutku, choć Portugalczycy wycofali się z niego na ostatniej prostej.

fot. Woytek / Legionisci.com

W sezonie 2013/14 "Bereś" zmagał się z kontuzjami. W sierpniu wypadł na niemal miesiąc z powodu naderwania mięśnia przywodziciela, a w lutym złamał nos i do gry powrócił dopiero pod koniec kwietnia. W ostatniej kolejce sezonu zdobył swoją jedyną bramkę w barwach Legii, ale co to był za gol! W 85. minucie pogrążył swoją poprzednią drużynę zaskakującym uderzeniem z boku pola karnego, a chwilę później świętował mistrzostwo Polski z Legią.



Bereszyńskiego zapamiętamy też ze słynnej wpadki, jaką w sierpniu 2014 zaliczyła Legia. I choć w całej sytuacji nie było winy zawodnika, to do dziś każdy z nas zastanawia się co by było, gdyby w końcówce meczu z Celtikiem Henning Berg nie wpuścił na boisko "Beresia". Miesiąc po tym wydarzeniu "Bereś" znów nabawił się poważnej kontuzji - tym razem złamał stopę i nie zagrał do końca rundy jesiennej. Do gry powrócił wiosną 2015 i w większości spotkań był podstawowym zawodnikiem.

Sezon 2015/16 to pewne miejsce w składzie - 23 rozegrane mecze jesienią oraz... stracona wiosna. Po przyjściu Artura Jędrzejczyka "Bereś" usiadł na ławce rezerwowych i na boisku pojawił się tylko kilka razy. Po sezonie jednak "Jędza" odszedł z Legii i Bereszyński znów wrócił do łask. Dobrze przepracowany okres przygotowawczy zaowocował świetną rundą w wykonaniu obrońcy. Podobnie jak koledzy z zespołu spełnił swoje marzenia i zagrał w Lidze Mistrzów. To on był odpowiedzialny za powstrzymywanie Cirstiano Ronaldo w meczach z Realem Madryt.

Z Legii odchodzi w dobrym momencie. W stolicy wygrał wszystko, co dało się wygrać, ma dopiero 24 lata i jeżeli będą omijały go kontuzje, to może zostać etatowym reprezentantem Polski. W koszulce z eLką na piersi rozegrał 108 spotkań na 235, które w tym czasie rozegrała Legia.

Bilans Bereszyńskiego w Legii: (mecze - gole)
Ekstraklasa: 73 - 1
Puchar Polski: 7 - 0
Superpuchar Polski: 2 - 0
Europejskie puchary: 26 - 0
Suma: 108 - 1

19 żółtych kartek
2 czerwone kartki

Osiągnięcia Bereszyńskiego w Legii:
Mistrz Polski 2012/2013
Mistrz Polski 2013/2014
Puchar Polski 2014/2015
Mistrz Polski 2015/2016
Puchar Polski 2015/2016

fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Mishka i Woytek / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.