Prijović piłkarzem PAOK-u
Aleksandar Prijović został nowym zawodnikiem PAOK-u Saloniki. Grecy porozumieli się z napastnikiem Legii i stołeczny klub ma zarobić ok. 2 mln euro. Prijović wynegocjował 4,5-letni kontrakt. Dodatkowo warszawski zespół ma otrzymać 15% wartości kolejnego transferu zawodnika. PAOK zaprezentował zawodnika w poniedziałek, ale już w niedzielę "Prijo" pozował do zdjęć na tle herbu greckiego klubu.
— PAOK France (@PAOKfrance) 15 stycznia 2017
AKTUALIZACJA 20:35 - Okazuje się, że Legia jeszcze nie podpisała umowy, a nową ofertę - zdecydowanie lepszą - złożyli Chińczycy. Sprawa jest więc rozwojowa.
Możliwa nagła zmiana w kwestii Prijovicia. Legia jeszcze nic nie podpisała z PAOK (tylko on), a Chiny wkroczyły do akcji z lepszą ofertą.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 15 stycznia 2017
"Prijo" występował w drużynie "Wojskowych" od lipca 2015 roku. W sumie rozegrał 72 mecze, w których strzelił 24 bramki. W Polsce świętował mistrzostwo, puchar krajowy oraz awans do Ligi Mistrzów.
Napastnik, mający zarówno obywatelstwo serbskie jak i szwajcarskie, przyszedł do Legii z tureckiego Bolusporu w lipcu 2015 roku. W tym klubie notował świetnie statystyki - w swoim pierwszym i jedynym sezonie na tamtejszym drugim poziomie rozgrywkowym strzelił 16 bramek w 31 meczach. W żadnym z wcześniejszych zespołów nie mógł pochwalić się podobną skutecznością, a można nazwać go prawdziwym obieżyświatem. Prijović przez osiem lat kariery zwiedził Szwecję (Djurgardens IF), Norwegię (Tromso), Szwajcarię (FC Sion, Lausanne-Sports), Anglię (Northampton Town, Yeovil Town, Derby County) i Włochy (Parma FC).
Prijović w Legii często pełnił rolę dżokera, lecz wywiązywał się z niej bardzo dobrze. Wystarczy przypomnieć mecz 16. ligowej kolejki z tamtego sezonu, kiedy po wejściu na boisko pokonał bramkarza Śląska Wrocław i zagwarantował swojej drużynie cenne trzy punkty. Kilka spotkań później wszedł z kolei na plac gry w 82. minucie starcia z Wisłą Kraków i w doliczonym czasie gry podwyższył prowadzenie "Wojskowych". W tym sezonie również doskonale sprawdził się w roli zmiennika, gdy po swoim wejściu dał Legii jeszcze większą zaliczkę przed rewanżem z Dundalk FC. W fazie grupowej Ligi Mistrzów nie grał tak często jakby tego oczekiwał, ale i tak zapisał się w historii tych rozgrywek. "Prijo" był autorem dwóch bramek w meczu z Borussią, w którym padło najwięcej goli ze wszystkich dotychczasowych rozegranych starć Ligi Mistrzów.
Aleksandar Prijović w statystyce:
Fot. Woytek / Legionisci.com