Maciej Wandzel, Dariusz Mioduski, Bogusław Leśnodorski - fot. Legia Warszawa
REKLAMA

Za kulisami trwa walka o Legię

Woytek, źródło: Polsat Sport,sport.pl,weszlo.com - Wiadomość archiwalna

W Legii trwa walka o władzę. Wkrótce ma wyjaśnić się kto zostanie starym-nowym właścicielem klubu z Łazienkowskiej. Obecni współwłaściciele nie podpisali jeszcze dokumentów w sprawie licytacji "shoot-out". W uproszczeniu licytacja ma polegać na tym, że obie strony złożą oferty za klub w zamkniętych kopertach i wygra ta strona, która wpisze większą kwotę. Według informacji sport.pl planowana na koniec lutego licytacja może się nie odbyć, ponieważ strony nie mogą dojść do porozumienia.

Negocjacje między współwłaścicielami prowadzą przedstawiciele Polskiej Rady Biznesu (m.in. wiceprezesi zarządu Wojciech Kostrzewa i Marian Owerko).

W wielu mediach coraz częściej pojawiają się artykuły poświęcone aktualnej sytuacji. Po kilku miesiącach względnej ciszy, obie strony na różne sposoby przedstawiają szerszemu gronu swoje argumenty. Dariusz Mioduski, większościowy właściciel Legii (60% udziałów), powiedział, że obecnie są dwie sporne kwestie: - Po pierwsze nie zgadzam się i nigdy na to nie pozwolę, by moi wspólnicy wykupili mnie za pieniądze tego klubu. Nie po to budowałem wartość Legii, by teraz pozwolić ją finansowo niszczyć. Oczywiście, ta zasada dotyczy także mnie. Druga sporna kwestia to odpowiedzialność obecnego zarządu. Nie zgadzam się, aby w momencie wygrania przeze mnie licytacji, został on zwolniony z odpowiedzialności za wszystkie dotychczasowe działania. W każdej normalnej spółce taka odpowiedzialność za działanie na szkodę spółki obowiązuje. Nie wiem, czego się obawiają i dlaczego zerwali negocjacje, skoro według nich Legia jest tak dobrze zarządzana - powiedział Dariusz Mioduski na łamach sport.pl.

- Jestem bardzo zdziwiony, bo w najbliższych dniach zostały zaplanowane dwa spotkania Komisji Mediacyjnej. Nic nie wiem o żadnym zerwaniu negocjacji. Zarówno struktura transakcji, jak i kwestia odpowiedzialności miały być dyskutowane na tych spotkaniach. Nie rozumiem czemu mają służyć takie medialne wrzutki, które szkodzą Legii i tylko utrudniają zakończenie negocjacji - mówi z kolei Bogusław Leśnodorski.

- Nie nastąpiło żadne zerwanie rozmów. Po to jest Zespół Mediacyjny, aby pomóc nam się dogadać, kiedy nie jesteśmy w stanie zrobić tego sami. A więc powtarzam, że nikt nie zerwał żadnych negocjacji. Powiedziałbym nawet, że choć są pewne różnice, to rozmowy są zaawansowane. O szczegółach negocjacji nie będę mówił. Jestem więcej, niż zdziwiony zaszokowany, że Mioduski upublicznił to pod swoim imieniem i nazwiskiem - mówi z kolei Maciej Wandzel dla polsatsport.pl.

Mioduski zapowiedział, że jeżeli 2 marca nie odbędzie się licytacja, to zabierze współwłaścicielom tę możliwość.

Z kolei mediator Wojciech Kostrzewa potwierdził na łamach PolsatSport.pl, że negocjacje nie zostały zerwane i najbliższe spotkanie jest zaplanowane na 7 lutego.

Interesujące teksty z danymi liczbowymi opublikował portal weszlo.com. Dowiadujemy się z nich, że obecni właściciele za przejęcie klubu zapłacili ITI 60 mln złotych. Z tego ponad 50 mln złotych zostało rozłożone na raty i przez ostatnie kilka lat spłacane były one ze środków bieżących klubu. Pozostałą kwotę zapłacili wówczas trzej współwłaściciele: 4,8 mln złotych Mioduski, a 3,2 mln Leśnodorski i Wandzel.
Teraz Dariusz Mioduski stanowczo zapowiada, że nie zgadza się na wykup z pieniędzy Legii, ale wielu obserwatorów zadaje pytanie: z czego spłacany był dług wobec ITI, jeżeli nie z pieniędzy Legii.

Obecne szacunki wskazują na to, że przegrany licytacji i zarobi wielkie pieniądze - około 10-krotność włożonej kwoty. Osiągnięcia finansowe pod rządami obecnego prezesa Legii wyglądają bardzo solidnie. W sezonie 2012/2013 budżet klubu wynosił 82,5 mln złotych, a w sezonie 2016/17 aż 284 mln złotych. Ogólnie wzrost wartości przychodów między rokiem 2013 a 2016 wygląda następująco:
Sprzedaż biletów i karnetów: +56 procent
Pakiety firmowe: +29 procent
Merchandising: +84 procent
Sponsoring i reklama: +38 procent
Całe podsumowanie znajdziecie tutaj.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.