Jacek Magiera - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Magiera: Lechię gonimy od października

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Nie przesadzajmy, że jest to mecz dekady... Dla nas to normalny mecz ligowy o 3 punkty, który chcemy wygrać. Gramy z bardzo dobrym przeciwnikiem na jego boisku. Lechię gonimy od października i ta strata z każdym miesiącem jest coraz mniejsza. Teraz stajemy przed szansą, by wyprzedzić gdańszczan, a stanie się to jak wygramy - mówi przed meczem Jacek Magiera.

- Podchodzimy do rywala z szacunkiem, ale wiarą we własne umiejętności. Zapowiada się ciekawe spotkanie. Wiem, że trener Nowak też preferuje ofensywny styl gry.

Bez Necida, Chukwu i Jodłowca

- Kontuzjowany cały czas jest Tomas Necid, a do drużyny powoli wprowadzany jest Daniel Chukwu. Nigeryjczyk nie trenował prawie miesiąc. Teraz jest zdrowy ale niegotowy na mecz z Lechią. Delikatną kontuzję ma Jodłowiec, który nie trenował wczoraj i przedwczoraj, więc jego występ stoi pod dużym znakiem zapytania. Z kolei Michał Kucharczyk trenuje od tygodnia na pełnych obrotach, więc jest brany pod uwagę - mówi szkoleniowiec Legii.

- Kto zagra na ataku? Może zagrać Radović, Hamalainen albo Matić. Mamy wybór - mam w głowie skład na mecz z Lechią, ale jeszcze za dużo czasu do tego spotkania i może się zmienić. To będzie mecz, w którym ważny będzie każdy zawodnik także ci którzy usiądą na ławce rezerwowych - każdy ma grać dla drużyny. Z takim nastawieniem do tego podchodzimy. Nie skreślajmy Tomasa Necida i Daniela Chukwu, którzy dziś są poza kadrą głównie z powodu kontuzji. Będziemy myśleć po sezonie co dalej zrobić - twierdzi Magiera.

- Mam skomentować słowa Michała Probierza, który pogratulował tytułu mistrzowskiego Lechowi? Nie mam zamiaru. Wiem co miał na celu, bo znamy się nie od dziś. Michał jest trenerem, który bardzo wierzy w swój zespół, cenie go i lubię, ale nie ze mną te numery. Ja patrzę na to co mam u siebie w ogródku, bo trzeba go pielęgnować i podlewać żeby roślinki jak najlepiej rosły - mówi Magiera.

- Kto jest najgroźniejszym rywalem w walce o mistrzostwo? Ligę wygrywa się z 15 drużynami a nie z jedną. Co nam po wygranej z Lechią, jak nie wygramy kolejnych spotkań? - zakończył trener Legii.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.