Druga oprawa legionistów z Grochowa - fot. Bodziach / Legionisci.com
REKLAMA

Relacja z trybun z kosza: Grochów murem za Legią

Dawid, vid. Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Dla fanatyków weekend bez meczu Legii jest weekendem straconym. Piłkarska ekstraklasa pauzuje ze względu na mecze reprezentacji, ale to nie oznaczało, że nie mogliśmy obejrzeć meczu Legii. W sobotę o nietypowej porze, bo o 15:00, koszykarze na Bemowie podejmowali Nysę Kłodzko. Już od kilku dni wiadomo było, że oprawę tego dnia zaprezentuje Grochów, a sklep Żyleta jak zawsze rozdawał darmowe bilety.

Fotoreportaż z meczu - 45 zdjęć Bodziacha

Fotoreportaż z meczu - 27 zdjęć Hugollka

Przed spotkaniem prowadzona była Rywalizacja Dzielnic i FC, którą wygrało ponownie Bródno z niewielką przewagą nad Ursusem. Trzeba jednak zaznaczyć, że udziału w rywalizacji nie brali kibice z Grochowa, którzy tego dnia byli zdecydowanie najliczniejszą grupą na hali. Wśród FC najliczniej stawili się kibice z Raszyna. W tym miejscu chcielibyśmy także poinformować, iż podczas zeszłotygodniowego spotkania z GKS-em Tychy najwięcej osób pojawiło się z Bródna (a jakże inaczej) oraz Raszyna.

Pierwsze piosenki sławiące Legię można było już usłyszeć na kilkanaście minut przed meczem, następnie cała hala odśpiewała "Sen o Warszawie", po czym na dobre ruszyliśmy z dopingiem. Trzeba nieskromnie przyznać, że ten tego dnia od samego początku stał na wysokim poziomie. W przeciągu całego meczu kilkukrotnie informowaliśmy wszystkich, iż "Grochów dzielnica za Legią do końca życia!".



W drugiej kwarcie przyszła pora na pierwszą oprawę. Przed trybuną "wyrósł" mur z cegieł, a nad nasze głowy wjechała sektorówka wzorowana na fladze Grochowa. Po chwili przed murem pojawił się zamaskowany osobnik, który sprayem na owej ścianie napisał "Murem za Legią (L)". Gdy sektorówka zjechała, na boisko poleciało ponad 100 serpentyn. Pierwsza prezentacja jeszcze bardziej podkręciła nas do dopingu. W pierwszej połowie dosyć długo śpiewaliśmy "Tylko Legia, ukochana Legia", czy "Hej, Legia kosz".



Po przerwie można było usłyszeć bardzo głośne "Moja jedyna miłość", "Złodzieje i pijacy są..." czy "Szkoła, praca, dziewczyna, rodzina". Ogólnie, przerobiliśmy sporą część naszego śpiewnika i wszystko na naprawdę dobrym poziomie. W trzeciej kwarcie można było zobaczyć drugą prezentację przygotowaną przez fanów z Grochowa. Na samym środku młyna rozciągnęliśmy płótno, na którym wszyscy ujrzeli, iż "Grochów ostrzega: Legia albo śmierć", a po bokach znalazły się czerwone i zielone balony. W tym momencie nie mogło zabraknąć pieśni "My kibice z Łazienkowskiej nie poddamy się...". Po kilku minutach przy dźwięku pękania balonów sektorówka zjechała w dół, a nasza trybuna wyskoczyła z koszulek i już do samego końca meczu głośno dopingowaliśmy zawodników, którzy tego dnia na parkiecie rządzili od początku do końca.



W hali było także kilku podopiecznych z Domu Dziecka nr 15 w Warszawie. Zarówno dzieci, jak i ich opiekunowie byli zachwyceni atmosferą i wynikiem pojedynku. Po końcowej syrenie podziękowaliśmy zawodnikom za zwycięstwo, dzięki któremu samodzielnie zasiadamy na fotelu lidera. Mamy nadzieję, że już niedługo będzie dane nam świętować awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Najbliższy mecz i kolejny krok do awansu już w piątek, kiedy o 19:00 na Bemowie podejmiemy AZS AGH Kraków. Swoje oprawy w ramach akcji "Ultra Dzielnica" zaprezentują Powiśle oraz Legionowo! Bilety już teraz możecie kupować tutaj. Zapraszamy i do zobaczenia!

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.