Linowski: Poznaniacy będą chcieli wygrać pierwszy mecz
- Zespół Basektu to niewygodny oponent – bardzo zmotywowany, z młodymi zawodnikami, którzy szybko biegają i bardzo łatwo regenerują siły. Oprócz tego są dobrze ustawieni, wzmocnieni doświadczeniem chociażby Metelskiego, który niweluje ich młodzieńcze szaleństwo i odpowiednio ich rozlokowuje na boisku. W Poznaniu na pewno będą chcieli „wyrwać” pierwszy mecz. My musimy po prostu podejść konsekwentnie do obu spotkań wyjazdowych, a wówczas wszystko powinno być w porządku - mówi Adam Linowski.
- Drugi mecz z drużyną Basketu był lepszy od pierwszego o tyle, że prezentowaliśmy lepszą skuteczność. Zdobyliśmy zdecydowanie więcej trójek. W poprzedniej rywalizacji nasza skuteczność poważnie szwankowała. Dokonaliśmy jednak kilku zmian, m.in. taktycznych, w szczególności w formacji obronnej. W pierwszej kwarcie być może one do końca jeszcze nie funkcjonowały właściwie, ale w kolejnych częściach pojedynku, gdy wprowadziliśmy dodatkowe modyfikacje, dały one efekt w postaci przechwytów i dobrych zagrań w defensywie, dzięki którym mogliśmy zatrzymać rywali na niespełna siedemdziesięciu punktach. Przewagę w meczu wypracowywaliśmy stopniowo. Nie chcieliśmy się rzucić przeciwnikom od razu „do gardeł”, zrobić wszystkiego naraz, bo wiedzieliśmy, że mogliby bardzo szybko to odbić i po paru kontrach wyjść na prowadzenie. Tak zresztą wyglądał pierwszy pojedynek. Kiedy chcieliśmy ich mocniej przycisnąć, dawało to negatywny skutek – kontrowali nas i łatwo zdobywali punkty - mówi legionista.
przeczytaj więcej o: Adam Linowski Basket Poznań play-off koszykówka wypowiedzi pomeczowe Legia Warszawa